Tego raczej nikt się nie spodziewał, zwłaszcza po tak ciężkim nokaucie, jednak Andrzej Żuromski złoży protest i liczy na unieważnienie jego ostatniego pojedynku.
Na gali MMA-VIP 4 „Żurom” stoczył swoją druga freakową walkę. W pierwszej zmierzył się z 40-kilogramów lżejszym „Antykonfidentem”. Nie potrafił jednak skorzystać ze swoich warunków fizycznych i został zdominowany przez rywala. „Antykonfident” ostatecznie poddał Żuromskiego w drugiej odsłonie.
Tym razem „Żurom” zmierzył się z Tomaszem Chicem i mocno skupił się na przygotowaniach do pojedynku. Ponownie jednak nie miał większych szans na zwycięstwo. Chic od początku wywierał presję, był bardziej aktywny i więcej atakował, na zmianę wyprowadzając ciosy i kopnięcia.
Walka zakończyła się już w pierwszej odsłonie, kiedy to Żuromski został trafiony prosto na szczękę. Po mocnym uderzeniu padł nieprzytomny na deski i przez długi czas nie odzyskiwał świadomości. Co ciekawe, sam później przyznał, że nie pamiętał nokautu i dopiero godzinę po walce na nagraniu zobaczył, w jaki sposób się zakończyła.
— MMASHOTS (@MMASHOTS1) March 5, 2022
Teraz „Żurom” za pośrednictwem swojego Instagrama oświadczył, że składa protest. Freak fighter podkreśla, że rywal był w stanie znokautować go jedynie dlatego, iż złamał zasady i chwycił się siatki, kiedy wyprowadzał cios, który Żuromski nazwał „nielegalną bombą”.
Freak fighter zamieścił na swoich social mediach wpis, który później postanowił usunąć. Wyjaśnił w nim, jak według niego wygląda cała sytuacja:
– By była jasność. Ja nawet nie chce i nie żądam, by Tomek Chic był zdyskwalifikowany, lecz by jedynie tę walkę unieważnić i zrobić nową, by wyłonić uczciwe zwycięzcę. Tylko o to mi chodzi. Regulamin po coś powstał, nie można robić jakichś rzeczy ze względu na zdrowie rywala.
– Tomek nie ma aż takiej siły, by mnie powalić jedynym ciosem i nawet jak trafiłby na brodę lub szczękę normalnie, to by mną zachwiało, albo bym nawet upadł i wstał za moment, a nie miał zerwaną świadomość tyle czasu. Tutaj trzymał się siatki lewa ręka, by się nie przewrócić w chwili zadawania sierpa prawa ręka, odwinął się jakby cięciwę łuku napinał i wystrzelił prawą nielegalną bombę (cała masa swojego ciała, czyli 89 kg wleciało do mnie na szczękę) i padłem jak zabity. To jak przy Punchdown, tylko tutaj z zaciśniętej pieści, a nie z otwartej dłoni. Więc uderzenie jest o wiele mocniejsze i bardziej bolesne.
– Nie mam problemu, z tym że przegrałem. Mam problem, że stało się to w taki sposób i MMA-VIP powinno uznać, że wynik walki idzie do śmietnika i robi nową walkę według regulaminu i niech sportowo-freakowo wygra lepszy. Tylko o to mi chodzi i o nic więcej, by była jasność !!
– Wątpię, by to Chic zrobił celowo, ale zrobił… Ja sobie tego nie wymyśliłem ani ludzie znający się na MMA, bo to oni mi zwrócili wieczorem na to uwagę, że wygrał nielegalnie i powinien zostać zdyskwalifikowany. Mówią, domagaj się rewanżu, bo to był nieuczciwy nokaut, a ty walczyłeś całą walkę uczciwe.
– Jak nie będziemy się stosować do regulaminu walk, to kopmy przypadkiem w krocze lub kolano, by uszkodzić, uderzajmy w krtań, wsadzajmy palce w oczy i Sędzia nic nie widzi, to fajnie i walka wygrana.
– No nie… Po to walczymy w oktagonie jako nawet Freak Fighterzy, ale róbmy to na sportowo, a nie jak na ulicy, by komuś zrobić kalectwo na całe życie. KO ok, bo takie życie, ale nie takie KO z potrójną nielegalnie siłą…Tyle.
Źródło: Instagram
- Federacja organizuje spotkanie z zawodnikami gali FAME 23!
- Tomasz Narkun wróci do KSW? „Trochę biję się z myślami, bo…”
- Definitywny koniec? Okniński szczerze o współpracy z Ferrarim [VIDEO]
- Chuzhigaev z kolejną szpilą w Narkuna! Dojdzie do rewanżu w KSW?
- Najman okradziony przez gangsterów! „El Testosteron” mocno odpowiada