
Marcin Sianos, który niebawem przystąpi do walki o milion w czystym złocie, wrócił pamięcią do jednej ze swoich najsłynniejszych walk.
Popularny „Thanos”, pod jakim to pseudonimem Sianos występuje w świecie freak fightów, to doświadczony fighter MMA. Jego rekord 8-9 do imponujących może nie należeć, niemniej Marcin stoczył nie jedną wojnę w klatce.
Na początku tego roku „Thanos” zawitał do federacji FAME. W starciu z dwoma rywalami jednocześnie był górą i najpierw pozbył się „Sequento”, by następnie dokończyć dzieła zniszczenia na „Koziołku”.
Już za 10 dni Marcin Sianos weźmie udział w turnieju o milion w czystym złocie. Podczas FAME 26 turniejowe zmagania rozpocznie od pojedynku z Danielem Omielańczukiem.
Marcin Sianos wspomina bitwę z Andryszakiem
Marcin Sianos pojawił się na ostatnim programie z serii Face 2 Face, na którym spotkał się ze wspominanym Omielańczukiem. Później zaś udzielił wywiadu kanałowi Fansportu TV, gdzie Michał Tuszyński nawiązał do jego ostatniej zawodowej walki.
W tejże „Thanos” mierzył się z Michałem Andryszakiem. Sianos przegrał decyzją sędziów, ale był to pojedynek toczony do ostatniej kropli krwi, o czym zresztą zawodnik powiedział na wywiadzie:
– To była wojna, wojna na śmierć i życie. Do tej pory, jak tobie to mówię, to mam ciary, aż mi się zimno robi. W tej walce, tylko my o tym wiedzieliśmy, tam był bardzo duży ładunek emocjonalny między nami – mówił Sianos. – Tam była historia… Nie chcę o tym mówić. Michał mnie wielokrotnie przepraszał, ale to mi siedziało w głowie – jego zachowanie po jednym ze sparingów.
– Walczyliśmy za nieduże pieniądze, ale w tej walce zostawiłem najwięcej zdrowia. W drugiej rundzie, na początku, gdzieś na sekundę-dwie stanąłem w miejscu. A Michał zobaczył, że stoję i miałem usta otwarte i wjechał tym swoim crossem firmowym… No trafił w otwartą szczękę. Szczena poleciała, tam była masakra… Wiedziałem, że coś mi się stało. Górna szczelność mi nie pasowała, te zęby latały, ciężko mi się oddychało… – wspominał Sianos.
Wszystkie walki FAME 26 obstawisz na stronie i w aplikacji FORTUNA. Nowi użytkownicy pierwszy zakład obstawią bez ryzyka do 100 zł, a na start otrzymają darmowe 30 zł za depozyt i rejestrację.