
Wczoraj minęło dokładnie 5 lat od pamiętnej porażki Conora McGregora (MMA 22-5) z rąk Nate’a Diaza (MMA 20-12) na gali UFC 196. Dla Irlandczyka była to pierwsza porażka pod szyldem największej organizacji na świecie.
Pierwotnie McGregor miał zawalczyć o pas kategorii lekkiej z Rafaelem Dos Anjosem (MMA 30-13), ale Brazylijczyk musiał wycofać się z tego pojedynku z powodów zdrowotnych. W miejsce Dos Anjosa bez zastanowienia wszedł Nate Diaz i sprawił jedną z największych niespodzianek w UFC.

O rocznicy tego wydarzenia nie zapomniał oczywiście Nate Diaz, który w niewybrednych słowach pod jednym z tweetów Irlandczyka 'nawrzucał’ McGregorowi. Conor niechętnie wracał myślami do tego pojedynku, wielokrotnie pytany przez dziennikarzy unikał odpowiedzi. Na tego tweeta jednak chętnie odpowiedział, ale po chwili usunął swój wpis. Brzmiał on „Southside Crips łączcie się”, a po tej frazie sygnatura worka pieniędzy.
20 sierpnia 2016 roku Conor McGregor udanie zrewanżował się Diazowi, wygrywając na UFC 202 większościową decyzją sędziów. I choć wielu ostrzyłoby sobie zęby na trylogię obu Panów, to Prezydent UFC – Dana White ma w planach zorganizowanie trylogii, ale z Dustinem Poirierem (MMA 27-6), z którym Irlandczyk przegrał w styczniu tego roku. Do walki McGregor vs. Poirier 3 miałoby dojść latem tego roku.
- Mateusz Rębecki przed walką na UFC Vegas 108: Wydaje mi się, że to eliminator do…
- Mateusz Gamrot o Robercie Ruchale przed debiutem w UFC: Jest nie do zajechania
- Mateusz Gamrot podsumował menedżerską pracę Jędrzejczyk: Zamknęła ryje!
- Mariusz Pudzianowski uciął spekulacje! Krótki komentarz legendy KSW o swojej przyszłości
- Tomasz Adamek odpowiedział hejterom: Załamałem się, jak zobaczyłem…