Clout MMA

Ferrari staje w obronie Natana! „Jestem dumny”

Amadeusz „Ferrari” Roślik nie chce przyjmować zasług za wykreowanie postaci Natana Marconia. Jednocześnie były „Władca Piekieł” jest zadowolony z tego, jak przebiega kariera „Boga Estetyki”.

„Ferrari” w tę sobotę zawalczy w co-main evencie gali Clout MMA 5. W starciu na zasadach MMA zmierzy się z Denisem Załęckim. Również Natan Marcoń wystąpi na tej gali, a jego oponentem będzie „Cameraboy”.

Całą kartę walk obstawicie tylko i wyłącznie u bukmachera Fortuna. Kliknij poniżej i odbierz darmowe 20 PLN za pełną rejestrację!

Odbieram bonusy na Clout MMA 5

TYPKURSYBUKMACHER
„Ferrari” – Denis Załęcki3.21 – 1.25Fortuna
Natan Marcoń – „Cameraboy”1.66 – 1.97Fortuna

Ferrari: Natan stał się freakowym potworem

Obaj panowie zasiedli przy wspólnym stole podczas panelu z Denisem Załęckim. W pewnym momencie Natan rozsierdził „Bad Boya” filmikiem na telefonie. Torunianin później w trakcie face to face’a z Roślikiem mówił mu, żeby ten „odbił” od Marconia.

– K…wa, wszyscy straszą. Od straszenia są duchy! – skomentował to „Ferrari” w wywiadzie dla MMA – BNB. – To nie jest mój interes, ja nie jestem ojcem chrzestnym Natana, żeby za niego odpowiadać. Nie odbiję od niego, dopóki kogoś nie zg…łci, albo nie z…bije. Mam w d…pie, jak wyjaśniają swoje konflikty, to ich sprawy.

Hubert Mściwujewski podpytał Amadeusza o ocenę całokształtu Marconia. „Ferrari” podkreślił, że postać Natana nie jest jego tworem, ale czuje się dumny, że wskazał mu drogę do sukcesu we freak fightowym biznesie.

Sprawdź!  Denis Załęcki zawalczy z Wielkim Bu na Santa Clout! Znamy faworyta i zasady walki!

Natan stał się potworem freakowym. Umie „grać w grę” jak mało kto, jest przy tym zabawny, potrafi – w przeciwieństwie do niektórych – śmiać się z samego siebie, co jest tylko zaletą. Jestem tylko dumny, jeśli gdzieś tam na początku mogłem pokazać: tędy się idzie na szczyt.

– Natan, w przeciwieństwie do większości freak fighterów, jest bardzo inteligentnym kolesiem, który szybko się uczy. A często w tym biznesie inteligencja jest warta więcej niż umiejętności. A że idzie czasami po trupach do celu? No cóż, przynajmniej będzie się o nim mówiło.

Jakub Hryniewicz

Wielki fan Arsenalu i UFC, dla którego gotów jest zarwać każdą noc. Lubię merytoryczną dyskusję, dobrą kuchnię i długie spacery. Najbardziej jednak kawę, która wiernie towarzyszy przy stukaniu w klawiaturę.

Powiązane artykuły

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Witryna jest chroniona przez reCAPTCHA i Google Politykę Prywatności oraz obowiązują Warunki Korzystania z Usługi.