UFC

Korespondencyjny nokdaun Topurii na Makhachevie! Mistrz UFC nowym liderem rankingu P4P

Duża zmiana w rankingu Pound for Pound organizacji UFC! Ilia Topuria awansował na sam szczyt drabinki.

Początek bieżącego roku kalendarzowego upłynął pod znakiem oczekiwania kibiców na wieści o kolejnej walce Ilii Topurii. Gruzin z hiszpańskim paszportem na początku jeszcze tylko sugerował, że spróbuje sięgnąć po pas wagi lekkiej, by ostatecznie zawakować koronę dywizji piórkowej.

Ówczesny mistrz, Islam Makhachev, miał jednak nie być największym fanem konfrontacji z kolejnym „piórkowym” wyzywającym go na pojedynek. Dagestańczyk zapisał się w historii notując czwartą obronę pasa i po zmianie na tronie w kategorii półśredniej zapowiedział, iż spróbuje sięgnąć po kolejne mistrzostwo.

W minionym tygodniu wyłoniony został nowy mistrz wagi lekkiej UFC. Ilia Topuria zmierzył się o bezpańską koronę z Charlesem Oliveirą. Brazylijczyk był skazywany na pożarcie i tak typujący eksperci się nie pomylili. „El Matador” znokautował go już w pierwszej odsłonie.

A kilka dni później, poprzez głosowanie dziennikarzy, korespondencyjnie znokdaunował Makhacheva.

Zmiana w rankingu P4P!

Gremium dziennikarski opublikowało bowiem nowe rankingu UFC. Joshua Van, który niebawem zmierzy się z Alexandre Pantoją zanotował skok aż o 11 „oczek” w drabince wagi muszej. Do kilku zmian doszło też w drabince dywizji piórkowej, a także – siłą rzeczy, po ogłoszeniu nowego mistrza – w lekkiej.

Sprawdź!  Typowanie UFC Vegas 98. Gramy o blisko 500 PLN!

Wreszcie jednak doczekaliśmy się dużej zmiany w rankingu bez podziału na kategorie wagowe, czyli Pound for Pound. Ilia Topuria, który obecnie jest jedną z największych gwiazd federacji, zajął pierwsze miejsce. Strącił z niego tym samym Islama Makhacheva, który długo musiał ustępować mistrza czy to Jonowi Jonesowi, czy wcześniej Alexandrowi Volkanovskiemu.

Niewykluczone, że zmiana ta podrażni też na tyle ambicje Dagestańczyka, że zdecyduje się raz jeszcze ściąć dodatkowe kilogramy, by stanąć w szranki z Ilią Topurią.

Jakub Hryniewicz

Wielki fan Arsenalu i UFC, dla którego gotów jest zarwać każdą noc. Lubię merytoryczną dyskusję, dobrą kuchnię i długie spacery. Najbardziej jednak kawę, która wiernie towarzyszy przy stukaniu w klawiaturę.

Powiązane artykuły

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Witryna jest chroniona przez reCAPTCHA i Google Politykę Prywatności oraz obowiązują Warunki Korzystania z Usługi.