Oficjalnie poznaliśmy pierwszego rywala, z którym Jakub Wikłacz zmierzy się w oktagonie. Był mistrz wagi koguciej KSW otrzymał bodaj największe wyzwanie ze wszystkich Polaków.
Popularny „Masa” od dawna szykuje się na debiut pod szyldem UFC. Jeszcze w ubiegłym roku, za porozumieniem stron, podał sobie ręce z KSW i zawakował tytuł. Jakub Wikłacz nigdy nie ukrywał, że jego aspiracje sięgają poza Polskę, w której po długiej i owocnej rywalizacji z Sebastianem Przybyszem udowodnił, że ciężko o lepszego fightera w kategorii koguciej.
O ile już od dawna wiemy, że 6 września w Paryżu starciem z Gomisem zadebiutuje Robert Ruchała, o tyle dłużej czekaliśmy na rywala „Masy”. Wreszcie jednak padło nazwisko i data… I trzeba przyznać, że Kubę czeka nie lada wyzwanie!
Wszystkie walki UFC Paryż obstawisz u bukmachera FORTUNA. Nowi użytkownicy na start otrzymają aż do 300 zł. Wystarczy, że pierwszy kupon z kursem min. 2.5 obstawicie za 50 zł, za co otrzymacie 150 zł we freebetach. A to tylko jeden z wielu bonusów na start.
UFC 320: Jakub Wikłacz vs Patchy Mix
Jakub Wikłacz w organizacji UFC zadebiutuje podczas gali UFC 320: Ankalaev vs Pereira 2 w sobotę, 4 października. Pojedynek na numerowanej karcie? To nie zdarza się zbyt często, zwłaszcza na „dzień dobry”.
Tym bardziej z takim rywalem, jak Patchy Mix. 31-letni były mistrz organizacji Bellator MMA po migracji dawnego pracodawcy z PFL nie przedłużył kontraktu. Po ponad rocznej przerwie od starć zadebiutował w maju na gali UFC 316, gdzie zanotował fatalny występ.
Mario Bautista wypunktował go na pełnym dystansie. Tym samym „No Love” musi na nowo budować swoją pozycję i pokazać wszystkim, że był to jedynie wypadek przy pracy. Przerwana też została seria siedmiu wygranych z rzędu Patchy Mixa.
Z plejady Polaków, którzy występowali pod szyldem UFC ciężko wskazać kogoś, kto miał cięższe wyzwanie od Jakub Wikłacza. Jednocześnie pokazuje to, iż organizacja daje mu dużą odskocznię. Od samego Polaka będzie zależeć, jakie wejście zanotuje do oktagonu. Nie ulega jednak żadnej wątpliwości, iż wygrana może sporo dać biało-czerwonemu.
