Były pięściarz Krzysztof Głowacki opowiedział o swoim urazie, którego odniósł w ostatniej walce. „Główka” zabrał też głos na temat kolejnego rywala.
Krzysztof Głowacki z każdym dniem czuje się coraz lepiej i wrócił już na matę. Były pięściarz musiał odpuścić treningi po występie na gali KSW 104, gdzie mierzył się z z Jordanem Nandorem. To starcie, na którą kibice sportów uderzanych ostrzyli sobie zęby, zakończyła się po zaledwie 20 sekundach.
Francuz przy jednym z ciosów wsadził przypadkowo palec w oko Polaka. Głowacki otrzymał czas od lekarza na dojście do siebie i wyrażał chęć na kontynuowanie pojedynku. Lekarz jednak stwierdził, że dalsza walka niesie ze sobą zbyt duże ryzyko trwałego uszczerbku na zdrowiu.
Krzysztof Głowacki chętny na walkę z Łukaszem Parobcem!
Były pięściarz udzielił wywiadu kanałowi MMA Rocks, gdzie wyznał, iż kompletnie stracił wzrok na kontuzjowane oko.
– Do zabiegu laserowego nie widziałem nic na to oko. Dopiero, jak mi zrobili 'laser’, to było trochę lepiej. Współczuję osobom niewidomym, bo teraz wiem co czują. Tak samo miałem po walce, te kilka dni… Dobrze, że szybko udało się to załatwić. Nie wyobrażałem sobie [takiego] życia – powiedział zawodnik KSW.
– Jest dużo lepiej. Wszystko widzę normalnie na to lewe oko. Jeszcze mam problem z czytaniem, jak jest mała czcionka – dodał Głowacki. – Ciśnienie oka już zeszło, także po woli zaczynam treningi, zaczynam się ruszać. Wracam.
Były pięściarz zdradził też, że nie dojdzie do rewanżu z Jordanem Nandorem. Był pomysł doprowadzenia do ponownego spotkania w czerwcu, ale Francuz miał postawić zbyt duże wymagania finansowe.
„Główka” liczy jednak, że obróci się to na jego korzyść:
– Będę rozmawiał z Martinem [Lewandowskim], żeby jakieś nazwisko inne było troszeczkę, bardziej medialne – powiedział.
Krzysztof został też zapytany o konkretnego rywala, który od dawna wyraża chęć na powrót do klatki KSW. Mowa tu o Łukaszu Parobcu z GROMDY:
– Jestem za. Możemy to zrobić – odparł krótko Krzysztof Głowacki.
Popularny „GOAT” w ubiegłym roku ochoczo zaczepiał Mariusza Pudzianowskiego. Pytany w wywiadach o innych potencjalnych oponentów Parobiec wskazał właśnie między innymi „Główkę”.
