Obszerny wywiad Denisa Załęckiego oraz Sandry Staniszewskiej dla Fansportu TV przyniósł reakcję „Bad Boya” na słowa ojca.
Relacja Denisa z Dawidem Załęckim nie należy do najłatwiejszych. Panowie zazwyczaj powściągliwie wypowiadali się na ten temat zwłaszcza, gdy nie było między nimi najlepiej. A tak właśnie wygląda to w ostatnich tygodniach, jak nie miesiącach.
Popularny „Crazy” wprost mówił na wywiadach przed ostatnią walką, że od dłuższego czasu nie ma kontaktów z synem. Po tym temat ucinał, a dziennikarze już na wstępie byli proszeni, by nie pytać go o Denisa. Gdy jednak na YouTube pojawił się wywiad rzeka z matką Sandry Staniszewskiej, partnerki „Bad Boya”, pan Dawid niedługo później zamieścił obszerny wpis na Instagramie, w którym odniósł się do licznych zapytań o syna.
Denis Załęcki odpowiedział ojcu
Toruński „Bad Boy” wraz z partnerką przyjęli w domu Michała Tuszyńskiego z redakcji Fansportu TV, gdzie Denis miał możliwość ustosunkować się do powyższego wpisu Dawida Załęckiego.
Freak fighter zaznaczył, że wiadomość do „Crazy’ego” przygotował zawczasu, gdyż miał mu odpowiedzieć po wspomnianym Instastories. Ostatecznie jednak zdecydował się przedstawić jej treść przed kamerą Fansportu TV:
– Chciałem zabrać głos w sprawie wypowiedzi mojego ojca. Kiedy widzę coś takiego, że chciał przekazać mi inne wartości i się mnie wstydzi, to mi ręce opadają, naprawdę – już na wstępie mocno powiedział „Bad Boy”. – To miała być wysłana wiadomość do niego: „Tato, obydwoje dobrze wiemy, czemu nie zabierasz głosu w tej sprawie. Obydwoje dobrze wiemy, że to nie przez to, że jestem twoim synem, ale to już zostawię dla siebie, bo już nie jestem tak zdesperowany, żeby nie mówić źle o bliskich. Jeśli ktoś nie został nauczony dobrych wzorców w dzieciństwie, to nie obwiniaj go, że tych wzorców nie zna”.
Denis dodał również, iż nie chce prać brudów rodzinnych w przestrzeni publicznej. Jeśli jednak pan Dawid zabierze głos, nie pozostawi mu wyboru.
– Ja wolałbym ten temat ominąć, ja nie miałem dobrych wzorców nigdy. Nie chcę tego wywlekać, bo jest mi za to wstyd. Nie chcę prać brudów rodzinnych, ale też ostrzegam, żeby nie wtrącać mojego ojca. Nie chcę prać brudów rodzinnych, a mógłbym tak samo, jak i on. On dobrze wie, że nie powinien się wypowiadać w taki sposób na mój temat. To jest szok i niedowierzanie – powiedział Denis.
