MMA VIP

„Słowik” ma plany związane z branżą sportową! Adwokat byłego gangstera komentuje sprawę

W końcu poznaliśmy rolę, jaką „Słowik” pełni w organizacji MMA-VIP. Były gangster zgodnie z decyzją sądu pozostanie na wolności i być może bardziej zaangażuje się w biznes freak-fightowy. 

Andrzej Zieliński wywołał ogromne zamieszanie swoją obecnością na konferencji MMA-VIP. Podczas wydarzenia zasiadł na tronie, a Marcin Najman ogłosił go bossem organizacji. W sieci na „El Testosterona” spłynęła fala krytyki za współpracę z byłym gangsterem.

Początkowo nikt nie wiedział, co oznacza miano „bossa” organizacji i jaką funkcję pełni „Słowik”. Portal Sportowe Fakty wyjaśnił jednak, że z informacji przekazanej przez samego Marcina Najmana wynika, że Andrzej Zieliński w federacji MMA-VIP jest zatrudniony na podstawie umowy, a jego rolą jest jedynie rozpromowanie gali.

„Słowik” formalnie nie jest wspólnikiem Najmana. Były gangster nie posiada żadnych udziałów w MMA-VIP.

Podobnie było w przypadku detektywa Krzysztofa Rutkowskiego, który niespodziewanie pojawił się na konferencji poprzedzającej ostatnią galę MMA-VIP 3. Organizacja zatrudniła go, by rozpromował wydarzenie.

Bardzo możliwe, że to dopiero początek działalności byłego gangstera na rynku freak-fightów. Aktualnie przeciwko „Słowikowi” toczą się cztery postępowania, a były gangster w tymczasowym areszcie przebywał przez ostatnie 15 miesięcy i wyszedł na wolność w grudniu. Prokuratura złożyła jednak zażalenie, przekonując, że dozór policyjny i poręczenie majątkowe, to nie wystarczające środki zapobiegawcze.

Sprawdź!  (VIDEO) "Król Syntholu" przeszedł operację! Jego bicepsy nie wytrzymały! "Będę miał operację na usuwanie bicepsów. Nie mam wyjścia, muszę się naprawić"

Sąd Okręgowy Warszawa-Praga odrzucił zażalenie prokuratury. Na ten moment oznacza to, że Andrzej Zieliński pozostanie na wolności i być może bardziej zaangażuje się w działalność organizacji MMA-VIP.

Jego obrończyni mecenas Julia Dekoninck zdradziła, że „Słowik” ma plany związane z branżą sportową.

– Mój klient jest oskarżony m.in. w dwóch tzw. sprawach VAT-owskich, ale jedna z nich jest dopiero w I instancji, a druga nawet tak naprawdę nie ruszyła, więc raczej nie ma zagrożenia, by mogło to zaszkodzić jego planom, związanym z branżą sportową – przekazała w rozmowie z PAP.

Źródło: Sportowe Fakty/PAP

Bartosz

Od lat prawdziwy fan piłki nożnej. Od 11 roku życia trenuję boks, który jest moim hobby. W wolnym czasie podróżuje. Ulubiony kierunek? Włochy i Francja, ale przede wszystkim uwielbiam wspinaczkę górską i polskie Tatry.

Powiązane artykuły

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Witryna jest chroniona przez reCAPTCHA i Google Politykę Prywatności oraz obowiązują Warunki Korzystania z Usługi.