FAME MMA

„Lil Masti” pożegnała się z Fame MMA. Zawodniczka wycofała pozew! „Niezależnie co moja przeciwniczka będzie mówiła…”

Najważniejszą walką Fame MMA 15 był pojedynek pomiędzy „Lil Masti” i „Linkimaster”. Związana obecnie z High League Aniela Bogusz po raz kolejny pożegnała się ze swarzędzką federacją.

Gala Fame MMA 15 okazała się ogromnym hitem. Jak zdradził w jednym z ostatnich odcinków Arkadiusz Tańcula, otrzymał informację od jednego z prezesów o liczbie plus-minus pół miliona sprzedanych licencji. To też czyni tę edycję drugą największą pod względem sprzedaży Pay-Per-View.

Do tego przyczynił się oczywiście też sam Tańcula, który tego wieczoru zmierzył się zarówno z Mateuszem, jak i Jackiem Murańskimi. Najważniejszym wydarzeniem był jednak powrót do oktagonu Fame MMA pierwszej mistrzyni organizacji, Anieli Bogusz. Popularna „Lil Masti” obecnie związana jest umową z High League, jednak dostała pozwolenie na hitowy rewanż na FAME 15, gdzie raz jeszcze pokonała Martę „Linkimaster” Linkiewicz.

„Lil Masti” żegna się z federacją z gestem!

Wczoraj Aniela Bogusz poinformowała swoich kibiców na Instagramie, że otrzymała ostatnią część gaży, którą wynegocjowała z organizacją. „Lil Masti” podkreśliła jak gładko wszystko przebiegło.

Sprawdź!  "Don Kasjo" na czarnej liście Denisa! "Dostanie nauczkę. Nie będę straszył, bo różne organy mogą się zainteresować"

Dzisiaj mogę już podsumować moją ostatnią przygodę w Fame MMA. Właśnie przyszedł przelew, co było ostatnim elementem naszej współpracy. Wcześniej nie chciałam się wypowiadać. Z federacją współpraca przebiegła perfect, zarówno na etapie negocjacji, jaki samej realizacji.

Aniela jest również niezwykle zadowolona z zachowania jednego z włodarzy Fame, Michała Barona. Freak fighterka pozwała go o zniesławienie po tym, jak ujawnił on jej adres domowy. Znakomita współpraca podczas ostatniej gali największej organizacji freakowej w Polsce pozwoliła zakopać topór wojenny.

Cieszę się, że możemy pokazać tym, że niesnaski z przeszłości mogą się kończyć tak dobrze. Pomimo, że nikt na etapie negocjacji, podpisywania umowy czy w trakcie organizacji gali, nie prosił o to, to oczywiście wycofuję pozew przeciwko Boxdelowi. Szczerze mówiąc, myślałam, że będzie mnie unikał, a miło zaskoczył mnie, że już na pierwszym wydarzeniu porozmawialiśmy. Także dziękuję wszystkim włodarzom FAME MMA, całej ekipie i wszystkim podmiotom powiązanym za pełną profeskę!

„Lil Masti” odniosła się także – choć nie bezpośrednio – do swojej przeciwniczki, Marty Linkiewicz. Popularna „Linkimaster” nie była zadowolona z decyzji arbitrów i zapowiedziała złożenie odwołania. Aniela Bogusz na temat promocji i samej walki napisała:

Sprawdź!  Gleba odpowiada Szelidze po konferencji FAME: "Prokurator znowu zaczyna. Ojcowski chlapacz cię zmienił i spokorniałeś"

Kolejną sprawą jest mój występ w Fame MMA. Całą swoją pracę obejmującą walkę oraz wszelkie konferencje uważam, że wykonałam profesjonalnie.

Bez wybrzydzania, srania się o wizerunek i odbiór ludzi, robiłam dominację, zarówno na częściach konferencyjnych, jak i samej walce. Tam gdzie miałam być głośno, byłam głośno, tam gdzie miałam bić, biłam. Tak jak chciałam. Wygrałam i na tym moja praca się zakończyła. Dlatego nie uświadczycie ode mnie dalszych wypowiedzi i odniesień na ten temat. Niezależnie co moja przeciwniczka będzie mówiła, miejsce i czas do tego już było.

Jakub Hryniewicz

Wielki fan Arsenalu i UFC, dla którego gotów jest zarwać każdą noc. Lubię merytoryczną dyskusję, dobrą kuchnię i długie spacery. Najbardziej jednak kawę, która wiernie towarzyszy przy stukaniu w klawiaturę.

Powiązane artykuły

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Witryna jest chroniona przez reCAPTCHA i Google Politykę Prywatności oraz obowiązują Warunki Korzystania z Usługi.