Alan na gorąco po kolejnej porażce: „Ambicje mnie przerosły. Byłem po prostu gdzieś indziej”

Za nami gala High League 3, na której ponownie w akcji zobaczyliśmy Alana Kwiecińskiego. Tym razem zmierzył się z ojcem byłego rywala.
Dla „Alanika” był to czwarty pojedynek w cztery miesiące. Udało mu się zwyciężyć jedynie starcie z dwoma rywalami na raz, kiedy to na gali Prime Show MMA zmierzył się ze znacznie słabszymi debiutantami, którzy nie mieli żadnych szans.
Kwieciński przegrał natomiast najpierw z Denisem Załęckim w formule K-1, następnie z Mateuszem Murańskim w MMA i teraz ponownie w K-1 zmierzył się z Dawidem Załęckim, dla którego był to debiut we freakowej federacji, jaką jest High League.
Bardziej doświadczony freak fighter został zdominowany już w pierwszej odsłonie pojedynku. Trzykrotnie wylądował na deskach, a po ostatnim liczeniu sędzia przerwał starcie i w górę powędrowała ręka Dawida Załęckiego, który był sporym faworytem.
Alan na gorąco po przegranej
Kwieciński mocno niezadowolony ze swojego występu udzielił wywiadu na gorąco po przegranej, jeszcze zanim zdążył opuścić klatkę. Jak sam przyznał, ponownie miał problem z głową, o czym mówił przy każdej poprzedniej porażce.
Nie ukrywa, że chciał stoczyć zbyt wiele walk w tak krótkim czasie i myślami był gdzieś indziej:
– Ku*wa, wiecie co? Ambicje mnie przerosły po prostu. Za dużo chcę po prostu. Byłem po prostu gdzieś indziej. Dziękuję wam bardzo za wsparcie. Chcę odpocząć, dajcie mi odpocząć, bo jednak ambicje mnie przerosły, za dużo tego wszystkiego w jednym półroczu. Chcę odpocząć teraz.
- Robert Bryczek przed UFC w Paryżu: Jestem przekonany, że wszystkich zaskoczę
- Cezary Oleksiejczuk zawalczy o kontrakt z UFC. Sprawdź kursy na walkę Polaka w DWCS
- GROMDA odpala NITRO! Pierwszy turniej już na GROMDA 22
- Wojsław Rysiewski: Michał Materla miał wpisane kary w kontrakcie za unikanie medialnych zobowiązań
- Zobacz trailer GROMDA 22. Federacja przypomina zasady gry! [WIDEO]