PRIME SHOW MMA

Dalton zdeklasował rywala! Pewna wygrana na PRIME MMA 13

Za nami co-main event i wyczekiwany debiut nowego ulubieńca internetowej społeczności. „Dalton” pojawił się na PRIME MMA 13, by skrzyżować pięści z Markiem Jówko.

Pochodzący z województwa lubuskiego freak fighter był pierwszym, dość sensacyjnie, ogłoszonym uczestnikiem gali Prime Show MMA 13. Jeśli ktoś zastanawia się „kto zacz?”, niech o jego popularności świadczy fakt, iż w 4 dni post z informacją o jego debiucie zebrał blisko 79 tysięcy „serduszek” na Instagramie.

„Dalton” do postać znana z uniwersum Prawdziwego Lombardu, którego był stałym bywalcem. Jego osoba szybko zyskała rozgłos, a popularność latających po sieci rolek z jego udziałem nie umknęły uwadze szefostwu PRIME MMA, które zakontraktowały gwiazdora.

Dzisiejszego wieczoru „Dalton” mierzył się z Markiem Jówko. Niespełniony dziennikarz dotychczas stoczył tylko jedną walkę pod szyldem Prime Show MMA. Przegrał w niej zdecydowanie przez nokaut w 1. rundzie z Michałem Cichym.

PRIME 13: Dalton vs. Jówko

RUNDA 1: Jówko cofał się przed zbliżającym się Daltonem, który błyskawicznie posłał go na deski. Dalton wysoko trzymał gardę i niczym Max Holloway (zachowując proporcje) zaprosił rywala do wymiany. Zamknął Jówkę na siatce, gdzie posłał kolejną kombinację! Jówko sięgnął ciosem, ale Dalton był celniejszy, bił mocniej i częściej. Jówko trafił na brzuch, uderzył w głowę… a Dalton przyjął wszystko na czaszkę!

Sprawdź!  Kazik Klimat nie dał rady dwóm rywalom. Przegrał na PRIME MMA 13

RUNDA 2: Dalton wykonywał game plan, trzymając wysoko gardę i celował na szczękę Marka Jówki. 50-latek próbował ataku, ale poleciał na deski po prawym Daltona! Mieszkaniec Drezdenka czekał na swoją szansę i raz jeszcze znokdaunował Jówkę, który wrócił do walki, ale zamknięty na siatce nie miał szans. Arbiter nie doliczył do końca i przerwał walkę!

WYNIK: Dalton wygrał przez TKO w 1. rundzie!

Jakub Hryniewicz

Wielki fan Arsenalu i UFC, dla którego gotów jest zarwać każdą noc. Lubię merytoryczną dyskusję, dobrą kuchnię i długie spacery. Najbardziej jednak kawę, która wiernie towarzyszy przy stukaniu w klawiaturę.

Powiązane artykuły

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Witryna jest chroniona przez reCAPTCHA i Google Politykę Prywatności oraz obowiązują Warunki Korzystania z Usługi.