KSW

Wstrząsające obrazki! Michał Materla pokazał w jakim stanie była jego noga [VIDEO]

Żywa legenda polskiego MMA i organizacji KSW, Michał Materla, na szczęście już za sobą ma potężne problemy zdrowotne. Lekarzom udało się uratować jego nogę, choć mogło się skończyć na amputacji nogi.

Michał Materla nie bez przyczyny jest nazywany „Bijącym sercem KSW”. Zawodnik Berserker’s Team gros kariery spędził właśnie pod szyldem organizacji Martina Lewandowskiego i Macieja Kawulskiego. „Cipao” był mistrzem kategorii średniej, choć to już melodia przeszłości.

PESEL-u bowiem się nie oszuka. Materla otrzymał title shota po dwóch wygranych, ale przegrał z Pawłem Pawlakiem przez decyzję. Pół roku później spotkał się w klatce z Piotrem Kuberskim, który ciężko znokautował go w 1. rundzie… a niedługo po tym zaczął się koszmar.

Wstrząsające wideo Materli

Były mistrz KSW po starciu z „Q-bearem” trafił do szpitala przez zespół ciasnoty przedziału powięziowego. Michał wymagał natychmiastowej operacji, po której niestety pojawiły się komplikacje. Materla trzykrotnie lądował na operacyjnym stole, a w szpitalu spędził 5 tygodni. W pewnym momencie pojawiło się nawet podejrzenie sepsy, gdy wskaźnik CPR osiągnął poziom 300 mg/l, gdzie normą jest maksimum 5 mg/l.

Sprawdź!  Materla o walce Szpilka vs Pudzianowski: "Pytanie, z jaką głową wyjdzie do walki? Stawiam wszystkie pieniądze, jeżeli..."

Popularnemu „Cipao” groziła też amputacja nogi. Jego lekarz Sebastian Kwiatkowski na kanale Bez Znieczulenia mówił wprost, że nie dawali Michałowi Materli większych szans na powrót do sportowej aktywności. Przyznał, że w pewnym momencie wręcz bał się, że były mistrz KSW w ogóle nie przeżyje choroby.

Materla na szczęście żyje i ma się dobrze. Co więcej, Michał jest w stanie normalnie trenować. Dlatego też postanowił podzielić się z kibicami swoją historią i walką z chorobą. Wszystko ujął na social mediach w poniższym nagraniu, na którym można zobaczyć w jak drastycznym stanie była jego noga.

Michał Materla miał oczywiści wiele szczęścia, ale też ponownie pokazał, jak twardym jest zawodnikiem. Byłemu mistrzowi KSW raz jeszcze życie rzuciło kłody pod nogi, a ten wyszedł z podniesioną do góry głową.

Jakub Hryniewicz

Wielki fan Arsenalu i UFC, dla którego gotów jest zarwać każdą noc. Lubię merytoryczną dyskusję, dobrą kuchnię i długie spacery. Najbardziej jednak kawę, która wiernie towarzyszy przy stukaniu w klawiaturę.

Powiązane artykuły

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Witryna jest chroniona przez reCAPTCHA i Google Politykę Prywatności oraz obowiązują Warunki Korzystania z Usługi.