K-1

Wielkim patriotyzm Różala. Tak mówi o miłości do Polski

Były mistrz KSW Marcin Różalski jest wielkim patriotą. Weteran wagi ciężkiej poruszył też temat miłości do Polski w swojej książce.

Książka „Różal – Instrukcja Samodestrukcji” budzi ogromne zainteresowanie. Wojownik z Płocka ze szczegółami opowiada w niej o swoim życiu oraz sportowej karierze. Znaleźć tam można wiele zakulisowych historii, który szczegółów dotychczas pozostawały jedynie w sferze domysłów.


Cena wynosi 64,99 zł, a kupując książkę wspierasz Fundację Pomagaj Pomagać. Część zysków zostanie przeznaczona na Różaland, czyli miejsce, gdzie od lat drugie życie dostają zwierzęta skazane przez innych na cierpienie. „Różal – Instrukcja Samodestrukcji” kupisz wyłącznie na stronie ksiazkarozala.pl.


Marcin Różalski o byciu patriotą

W książce „Różala” nie brakuje też tematu patriotyzmu. Były mistrz KSW zawsze otwarcie mówi o miłości do Polski i z dumą celebruje narodowe święta. Pamięta też i kultywuje historię naszej ojczyzny.

Przykładu nie trzeba daleko szukać. Różalski pojawił się

na odsłonięciu pomnika ofiar Rzezi Wołyńskiej. W towarzyskie członków klubu motocyklowego Bad Company oddał także szacunek ofiarom Powstania Warszawskiego. W swojej książce tłumaczy, jak ważne są dla niego barwy i wartości narodowe:

Sprawdź!  Różal znów mocno o Igrzyskach Olimpijskich! "Igrzyska żenady"

– Jestem dumny z tego, że jestem Polakiem i że żyję w Polsce. A ludzie często pozapominali o tym, że są Polakami, o tym, że trzeba być z tego dumnym, że mamy wspaniałą historię. Dla mnie najważniejsza jest Polska i dobro Polski. A reszta w następnej kolejności.

– Dla mnie na przykład rzeczami świętymi są barwy narodowe, godło Polski i nie trawię tego, jak robią sobie tęczowe flagi Polski albo godło na tęczowym tle. Ja tego nie trawię i mnie to obraża. Bo ja nie mam tęczowego papieru toaletowego i nie robię prowokacyjnych filmów, jak ostatnio ktoś palił gdzieś tam flagę Polski.

Jakub Hryniewicz

Wielki fan Arsenalu i UFC, dla którego gotów jest zarwać każdą noc. Lubię merytoryczną dyskusję, dobrą kuchnię i długie spacery. Najbardziej jednak kawę, która wiernie towarzyszy przy stukaniu w klawiaturę.

Powiązane artykuły

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Witryna jest chroniona przez reCAPTCHA i Google Politykę Prywatności oraz obowiązują Warunki Korzystania z Usługi.