Sylwester Wardęga postanowił zabrać głos na temat kolejnej postaci związanej z „Boxdelem”. Youtuber w bardzo mocnych słowach wypowiedział się o Denisie Załęckim… którego też nazwał „durniem”.
Przed kilkoma dniami „Druid” powrócił do Internetu i ponownie sporo zamieszał. Po ubiegłorocznym otworzeniu puszki Pandory tym razem wypuścił wideo pt. „Echa Pandory”. Głównym bohaterem, czy raczej antybohaterem materiału, został „Boxdel”.
Sylwester Wardęga pokazał w nagraniu zupełnie inną stronę Michała Barona. Włodarz FAME został przedstawiony jako osoba fałszywa i zdolna do wykorzystania ludzi, których nazywał „przyjaciółmi”, byle tylko zrzucić z siebie winę i wrócić do Internetu. Były prowadzący konferencje FAME wyciągnął też konwersację, w której 19-letni „Boxdel” miał wysyłać zdjęcie swojego przyrodzenia 14-latce.
Wardęga uderza w Denisa!
Tym razem Sylwester Wardęga opublikował nagranie, w którym skierował kilka słów do Denisa Załęckiego. „Druid” nazwał wprost „Bad Boya” durniem, zaraz wyjaśniając, do czego pije. Chodziło mu bowiem o podbudowę potyczki Torunianina z Natanem Marconiem.
Jak dobrze pamiętamy „Bóg Estetyki” cały czas obrażał Załęckiego. Skutecznie wyprowadzał go z równowagi swoim zachowaniem, a ochrona miała ręce pełne roboty… co się zresztą nie zmieniło, gdy tylko obaj panowie pojawiają się na wspólnej scenie.
Wardęga obrał na celownik Denisa, gdyż jest on partnerem „Boxdela” w BANNDZIE. Sylwester w mocnych słowach stwierdził, że albo „Bad Boy” jest „durniem”, albo nie ma do siebie szacunku:
– Jesteś albo durniem, albo nie masz szacunku do siebie. Już tłumaczę, bo już pewnie masz czerwoną mordę i tak dalej. Jest taka opcja, że jesteś durniem, bo nie skojarzyłeś tego, że to “Boxdel” wtedy działał z Natanem. Mieli kanał freak i o tym mówili. “Boxdel” się chwalił, że Natan to jego marionetka i wszystko zrobi, co mu powie. No i tak było.
– Jak była twoja walka z Natanem, to wymyślał różne skecze dla Natana. Jest wysoce prawdopodobne, że te wszystkie wyzwiska wymyślał właśnie “Boxdel”. Jeśli tego nie skojarzyłeś, to jesteś durniem.
– Być może nie jesteś. Być może nie masz szacunku do siebie, czyli skojarzyłeś, że działali razem, ale masz to gdzieś i teraz piąteczkę sobie zbijasz. Coś jest nie tak z moim rozumowaniem? Nie czerwień się ze złości, tylko ze wstydu.
