Walki Parnasse’a tylko we Francji. Dyrektor sportowy KSW szczerze o sytuacji mistrza

Wojsław Rysiewski dał jasno do zrozumienia, że kibice KSW nie zobaczą już Salahdine’a Parnasse’a w akcji na polskiej ziemi.
Francuski fenomen od lat uchodzi za jednego z największych talentów w historii organizacji KSW. Salahdine Parnasse od dawna panuje w dwóch dywizjach – lekkiej i piórkowej – jednak ostatni występ w tej drugiej kategorii stoczył jeszcze w 2023 roku.
W maju bronił pasa w wadze lekkiej, a wielu fanów spodziewało się jego kolejnej walki jeszcze przed końcem roku. Teraz wiadomo już, że do tego nie dojdzie. Dyrektor sportowy KSW, Wojsław Rysiewski, ujawnił bowiem kluczową informację dotyczącą przyszłości mistrza.
Wojsław Rysiewski: Parnasse nie zawalczy w Polsce – to finansowo nie do spięcia
Podczas programu Hejt Park z udziałem Wojsława Rysiewskiego do studia połączył się Marcin Held, niedoszły pretendent do pasa wagi lekkiej. W trakcie rozmowy poruszono temat niezrealizowanego starcia z Salahdine’em Parnasse’em, które ostatecznie zastąpiła walka Helda z Marianem Ziółkowskim.
– Co z moją walką z Salahdine’em Parnasse’em? Czemu do niej nie doszło? I czemu to tak się potoczyło, że jednak Marian Ziółkowski, a nie Salahdine Parnasse? – zapytał Held.
– Salahdine nie zawalczy już w tym roku. Nie mamy gali we Francji, a nie chciałem cię, Marcin, zostawiać bez walki – odpowiedział Rysiewski. – Przede wszystkim nie zawalczyłeś z Salahdine’em Parnasse’em, bo doznałeś kontuzji. A następnie, też rozmawialiśmy o tym, mogliśmy cię trzymać na ławce i czekać, aż złapiemy odpowiedni termin na galę we Francji, ale może to będzie luty, może marzec, a w tym czasie uciekałyby ci miesiące…
Held dopytywał dalej, ujawniając kulisy rozmów o możliwej walce Parnasse’a z nim lub Adrianem Bartosińskim:
– Ponieważ nie mamy gali we Francji – odparł Rysiewski.
– A, czyli on tylko we Francji? W Polsce nie będzie walczył? – dopytał Held.
– No, jest to finansowo nie do spięcia jego walka w Polsce – wyjaśnił dyrektor sportowy KSW.
Rysiewski doprecyzował później, że nie jest to żadna nowość:
– Wydaje mi się, że to nic nowego. Mówiliśmy to od dłuższego czasu. Zresztą, Salahdine walczył ostatnie trzy pojedynki we Francji.
Taka informacja może ucieszyć Adriana Bartosińskiego, który mimo wygranej z Parnasse’em przyznał, że chciałby rewanżu właśnie na jego terenie. „Bartos” otwarcie deklarował, że chciałby poczuć atmosferę gali, na której każdy kibic dopinguje jego rywala.



