(VIDEO) Szeliga o walce z Murańskimi: „Może być kick-boxing, tajski boks, może być formuła MMA, ale żeby były gołe pięści”
Po wczorajsze konferencji Fame MMA 11 mieliśmy okazję porozmawiać z Piotrem Szeligą, który powróci do klatki na walkę z Wujaszkiem Fericze.
Zawodnik w wywiadzie przyznał, że Mateusz Murański pokazał charakter, pokonując dwóch rywali na jednej gali. Szeliga wciąż jednak nie zmienił nastawienia do Murana. Wraz z Arkadiuszem Tańculą jest mocno skonfliktowany z Murańskimi – Mateuszem i jego ojcem Jackiem.
Szeliga zapytany o potencjalny pojedynek z jednym lub z drugim przyznał, że formuła nie ma dla niego znaczenia, ważne, żeby starcie było na gołe pięści. Wciąż bowiem jest zła krew i negatywne emocje. A takie starcie to najbrutalniejsza formuła.
– Jakby przyszła taka propozycja walki, spoko, ale wyłącznie na gołe pięści. Mogłaby to być formuła MMA, tak żebyśmy się tymi pięściami mogli tłuc nawet w parterze, ale żeby to były gołe pięści na pewno – przyznał.
– Wydaje mi się, że to jest duża kwestia charakteru. Nie każdy chce mieć rozwaloną mordę, wielu ludzi zarabia wizerunkiem w social mediach. 95 procent tych celebrytów nie odważy się wejść do klatki na gołe pięści, bo obrażenia są zupełnie inne niż w rękawicach – dodał.
– Jeżeli chcieliby taką walkę, wyłącznie na gołe pięści, może to być kick-boxing, może być tajski boks, może być formuła MMA, ale żeby były gołe pięści.