Istnie szalone sceny odgrywały się minionej nocy na gali Bellator 286. Aaron Pico doznał paskudnej kontuzji, z którą walczył przez większość rundy!
26-letni Pico podchodził do tej walki na znakomitej serii 6. kolejnych zwycięstw, z czego tylko jedna z nich zakończyła się decyzją. 30-letni Jeremy Kennedy z kolei odbił się po porażce z Adamem Boricsem i pokonał przez decyzję Emmanuela Sancheza na gali Bellator 272.
Młodszy z fighterów agresywnie zaczął ten pojedynek. Trafił kombinacją, po której Kennedy odsunął się do siatki. Kanadyjczyk założył klincz, po którym trafił low kickiem i prostym. Docisnął Pico do klatki i… można było zauważyć, że Amerykanin próbuje samemu nastawić lewy bark! Kennedy sprowadził rywala na matę, zapiął trójkąt nogami z pleców i kontrolował pojedynek do końca odsłony.
👀 @AaronPicoUSA trying to pop his arm back in before being taken down.#Bellator286 is LIVE on @SHOsports. pic.twitter.com/frUtTeHmT1
— BellatorMMA (@BellatorMMA) October 2, 2022
Po zejściu zawodników do narożników jeden z cornermanów Aarona Pico próbował naprawić uszkodzoną kończynę Amerykanina. Gdy zdawało się, że fighter będzie mógł kontynuować walkę, sędzia poprosił do klatki lekarza.
Ten poprosił zawodnika Jackson-Wink MMA, by podniósł rękę nad głowę. Aaron Pico nie był jednak w stanie tego zrobić i medyk zalecił arbitrowi, by ten zakończył pojedynek. Ewidentnie zrozpaczony sytuacją Amerykanin podziękował przeciwnikowi za walkę i pogratulował zwycięstwa.
Craziest moment of the night?#Bellator286 is live on @SHOsports. pic.twitter.com/wwNso7QqDh
— BellatorMMA (@BellatorMMA) October 2, 2022
The referee waves off the fight with @AaronPicoUSA unable to continue.#Bellator286 is LIVE on @SHOsports. pic.twitter.com/yJrroYhTYf
— BellatorMMA (@BellatorMMA) October 2, 2022