UFC

(VIDEO) Oleksiejczuk szybko kończy rywala! Zwycięstwo „Husarza” w 10. walce w UFC!

Kartę główną gali UFC Vegas 66 otworzyło starcie w kategorii średniej. Michał Oleksiejczuk stoczył w niej kolejny pojedynek, a jego oponentem był Amerykanin Cody Brundage.

Już tylko kilkanaście dni dzieli nas od stwierdzenia, że Michał Oleksiejczuk od 5. występuje pod banderą UFC. Polak debiutował dokładnie 30 grudnia 2017 roku, ale choć wygrał, to starcie jest liczone jako No Contest. „Husarz” wrócił po dwóch latach i zwyciężył dwie kolejne walki z rzędu. Później dwukrotnie odklepywał, ale przełamał się pokonując decyzją Modestasa Bukauskasa. Szybkie TKO na niepokonanym wówczas Shamilu Gamzatovie zwiastowało fajerwerki, jednak po porażce z Dustinem Jacobym Oleksiejczuk zdecydował się zmienić kategorię wagową. W debiucie w dywizji średniej w niespełna 2 minuty skończył weterana oktagonu, Sama Alveya.

Cody Brundage, który stanął naprzeciwko Michała w pierwszej walce UFC Vegas 66 miał szansę na kontrakt z federacją w 202 roku. 1 września przegrał jednak przez TKO z Williamem Knightem. Kilka miesięcy później poddał rywala na LFA 99 i otrzymał wezwanie na UFC 266. Tam jednak przegrał jednogłośną decyzją sędziów z Nickiem Maximovem. Lepiej radził sobie w tym roku kalendarzowym. Zdołał poddać Dalchę Lungiambulę i znokautować Treseana Gore. Oba skończenia nastąpiły w 1. rundach.

Oleksiejczuk vs. Brundage – RELACJA

Runda 1

Sprawdź!  Gamrot szczerze ocenił walkę z Hookerem. Wskazał, co zawiodło na UFC 305

Brundage nisko, Oleksiejczuk stara się go obijać po głowie, ale zaraz ląduje na deskach po szybkim sprowadzeniu. Pracuje Amerykanin na siatce, powoli wraca na nogi Polak. Nie udaje się, rywal ciasno trzyma klamrę na „Husarze”, powoli wchodzi głębiej za plecy. Rolluje Oleksiejczuk i znajduje się z góry! Lecą ciosy z góry, mocne łokcie na głowę Amerykanina. Trafia okrężnym Oleksiejczuk, dokłada kolejne ciosy i sędzia kończy walkę!

Oficjalny wynik: Michał Oleksiejczuk wygrywa przez TKO w 1. rundzie!

Jakub Hryniewicz

Wielki fan Arsenalu i UFC, dla którego gotów jest zarwać każdą noc. Lubię merytoryczną dyskusję, dobrą kuchnię i długie spacery. Najbardziej jednak kawę, która wiernie towarzyszy przy stukaniu w klawiaturę.

Powiązane artykuły

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Witryna jest chroniona przez reCAPTCHA i Google Politykę Prywatności oraz obowiązują Warunki Korzystania z Usługi.