Michał „Matrix” Królik nie zapomniał zachowania Alana Kwiecińskiego względem jego kolegi. Niepokonany w walkach na gołe pięści zawodnik w ostrych słowach skomentował freak fightera!
Kickboxera Michała „Matrixa” Królika mieliśmy okazję oglądać w akcji między innymi w kwietniu bieżącego roku, gdy na gali WOTORE 5 stoczył rewanż na gołe pięści z Bartoszem Batrą. Zawodnik potrzebował zaledwie 30 sekund, aby brutalnie rozbić i znokautować swojego przeciwnika.
Przed miesiącem z kolei „Matrix” na Instastory skierował bezpośrednią wiadomość do Alana Kwiecińskiego, który miał odrzucić propozycję walki. „Alanik” w ostatnim czasie stał się niejako wrogiem publicznym numer 1 – o byłym gwiazdorze Warsaw Shore nieprzychylnie wypowiadali się niejednokrotnie Denis Załęcki, czy Mateusz Murański, którzy pokonali go jeszcze w tym roku. Do grona krytyków Kwiecińskiego dołączył Królik:
– No i co? Ty ku*wa obsrańcu! Mój kolega mógł cię wyjaśnić, to pierdo**sz, że nie będziesz walczył z no namem. Ty jesteś po prostu obsrany ku*wa. Kwieciński, bo o tobie mowa, dostałeś propozycję na MMA Atack i ty gadasz, że z no namem? Ten no name by cie rozpier**lił w 3 sekundy. Ty kur*a parcho wstrętna!
„Matrix” ostro o „Alaniku”!
W rozmowie z Fansportu TV „Matrix” sprostował, że propozycja walki z „Alanikiem” nie była skierowana do niego samego, lecz do klubowego kolegi. Kickboxer zdradził też, że Krzysztof Mariańczyk niemal natychmiast przyjął walkę z Kwiecińskim, jednak – jak już wiemy – ten zrezygnował.
– Propozycję walki z nim dostał mój kolega, Krzysiek Mariańczyk. Przygotowujemy się razem i gdzieś tam przez cały dzień do mnie dzwonił i mówi: Michał, słuchaj, dzwonili z MMA Attack, że Alan Kwieciński będzie się bił i szukają zawodnika do niego i czy nie chcę z nim zawalczyć.
– Mówię: Krzysiu, on jest medialny, to wybiłoby cię do góry. Fajnie by było, jakbyś se go chlasnął. A że on teraz tańczy i tak dalej, k***wa, to byś go mógł chlasnąć.
– I dzwoni do mnie wieczorem i mówi: słuchaj, wiesz co? Bo zadzwonili do mnie i mówią, że Alan Kwieciński się nie będzie ze mną bił, bo ja jestem no namem, k**wa… No to wiesz, ja wyraziłem swoją opinię, po prostu stanąłem za kolegę. Dzwoni mi Krzysiek cały dzień, męczy mnie o to, postanowiliśmy, że się bije i tak dalej, przyjęliśmy warunki i wyszło, że no name.
„Matrix” powiedział też, że Kwieciński szerzy nieprawdziwe informacje na temat federacji MMA Attack. Jest to organizacja sportowa, która faktycznie na najbliższej karcie walk ma kilka freakowych zestawień, by przykuć uwagę kibiców.
– No to się odpaliłem i pocisłem z tą parchą i będę dalej z nim cisną, bo k**wa… jakim cudem chodzi sobie po galach, po Fame’ach, wszędzie i wszystkim opowiada, że MMA Attack to freakowa organizacja i że on by se, k**wa, tam chciał zawalczyć z jakimś freakiem?
Gwiazdor Warsaw Shore musi stać na baczności, jeśli zauważy Michała Królika przy najbliższej okazji. „Matrix” powiedział, że jeśli „Alanik” będzie go zaczepiał, to od razu na niego ruszy.
– Nie no, jak się przetniemy to i tak mu, k**wa, powiem swoje. Ja nie jestem taki, żeby przed kamerami chodzić i gadać. Ja mu oficjalnie powiem jak jest: że jest obs*any, że by chciał najlepiej zarabiać pieniądze i obijać jakichś, k**wa, lojtków. A tu dostaje synka, który by go obił.
– Jak zgłaszasz gotowość do MMA Atack, to musisz być gotowy, że dostaniesz normalnego zawodnika. Tym bardziej, że to nie jest freakowa organizacja. Ja mu to powiem, a jak coś się przysadzi to go zgaszę na miejscu!