UFC

(VIDEO) Marcin Tybura wygrywa! Seria bez porażek Romanova przerwana!

Marcin Tybura powrócił do oktagonu! Polski ciężki wystąpił na UFC 278, gdzie zmierzył się z niepokonanym Alexandrem Romanovem!

Sporo czssu minęło od ostatniego pojedynku Marcina Tybury. Jeden z najdłużej reprezentujących Polskę zawodników w UFC po raz ostatni pojawił się w oktagonie w październiku ubiegłego roku, gdzie przegrał jednogłośną decyzją z Alexandrem Volkovem, co przerwało jego serię pięciu wygranych z rzędu. Popularny „Tybur” miał spotkać się z Jarizinho Rozenstrukiem, który to jednak pojedynek został anulowany z powodu choroby Polaka. Tybura wraca jednak, by wykonać kolejny krok w kierunku szczytu wagi ciężkiej!

Jego rywalem na UFC 278 był Alexandr Romanov. Mołdawianin był zdecydowanym faworytem bukmacherów i nie ma co się temu dziwić. Mołdawianin wygrał wszystkie 14 zawodowych pojedynków, a z „Tyburem” miał się spotkać przed dwoma laty. Od tamtej pory „King Kong” stoczył pięć starć w największej federacji MMA na świecie, kończąc przed czasem aż czterech rywali. Ostatni z nich, Chase Sherman, nie wytrzymał nawet rundy i został poddany Americaną w niewiele ponad dwie minuty.

Marcin Tybura vs. Alexandr Romanov – relacja

Runda 1

Romanov straszy front kickiem, Tybura za moment próbuje mocnego prawego. Mołdawianin szuka sprowadzenia, które udaje mu się po wysokim wyniesieniu. Polak podniósł się na kolana, jednak „King Kong” kontrolował walkę zajmując bok i wyprowadzając kolana i mocne krótkie ciosy w „Tybura”. Wrócił na nogi Marcin, ale mocno okopywał jego uda Romanov, po czym ponownie mocno obalił polskiego zawodnika. Mołdawianin dociska Tyburę do siatki i wyprowadzał mocne ciosy z góry. Kolejne uderzenia „King Konga”, Polak przyjmuje kolejne uderzenia. Alexandr całkowicie kontrolował fightera Ankosu Poznań i okładał go do ostatnich sekund rundy.

Runda 2

Romanov natychmiast rusza po obalenie, Tybura dobrze spycha przeciwnika. Próba backfistu Mołdawianina, przyjął to Polak, ale nadal napiera oponent, który zapiął klincz na siatce. Dobry łokieć przy rozerwaniu ze strony „Tybura”. Szuka kombinacji ciosów i kopnięć polski zawodnik, ale nie trafia. Za moment zaś Romanov trafia mocnym lewym, ale również Tybura posyła znakomity sierp. Kolejna próba zejścia do nóg w wykonaniu „King Konga”, ale spycha go Marcin i atakuje szybką kombinacją. Wyprowadza kopnięcie Polak, a Mołdawianin sygnalizuje za niskie kopnięcie, co mija się z prawdą! Mocne ciosy z obu stron, Tybura trafia kopnięciem, które obala Romanova! Pełna kontrola z góry w wykonaniu „Tybura” w parterze, lecą ciosy na brzuch oponenta. Skręca się Mołdawianin, a Polak zajmuje plecy i traci pozycję!

Sprawdź!  Oleksiejczuk i Brzeski w limicie! Łukasz dużo lżejszy od rywala na UFC w Singapurze

Runda 3

Romanov atakuje low kickiem, doskakuje do niego Polak z prostymi. Wywiera presję Marcin, ale niewiele z tego wynika. Szuka lewego prostego Tybura, oponent tworzy dystans front kickiem. Dobra kombinacja prawy-lewy w wykonaniu Polaka. Mołdawianin wyprowadza uderzenia i kopnięcia przecinające powietrze, „Tybur” atakuje pojedynczymi ciosami. Wyprowadza kombinacje Polak, ale jest przy tym niecelny. Romanov jest wycieńczony, Tybura powinien bardziej postraszyć rywala! Ucieka jednak Mołdawianin, a Polak szuka jeszcze prostych na koniec walki

Oficjalny werdykt: Marcin Tybura wygrywa większościową decyzją sędziów!

Jakub Hryniewicz

Wielki fan Arsenalu i UFC, dla którego gotów jest zarwać każdą noc. Lubię merytoryczną dyskusję, dobrą kuchnię i długie spacery. Najbardziej jednak kawę, która wiernie towarzyszy przy stukaniu w klawiaturę.

Powiązane artykuły

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Witryna jest chroniona przez reCAPTCHA i Google Politykę Prywatności oraz obowiązują Warunki Korzystania z Usługi.