KSW

Piątkowska krytycznie o Pudzianie! „Ferrari by takiej sytuacji raczej nie wypuścił z rąk” [VIDEO]

Była mistrzyni świata WBC Ewa Piątkowska skomentowała walkę Pudzianowski vs Szpilka na KSW Colosseum 2. Bokserka nie było specjalnie zachwycona uderzeniami strongmana w dosiadzie.

Największa polska federacja MMA powróciła po 6. latach na Stadion Narodowy, gdzie ponownie zebrała hitowe zestawienia. Tylko dwa nazwiska wystąpiły na obu edycjach Colosseum: Mamed Khalidov, który ponownie dostąpił zaszczytu walki w main evencie, oraz Mariusz Pudzianowski.

Były strongman spotkał się w klatce z Arturem Szpilką. Bokser wciąż stawia pierwsze kroki w MMA, toteż był skazywany na pożarcie „Pudzilli”. 13-letnie doświadczenie na niewiele jednak się zdało. O ile Pudzian zdobył dosiad w 1. rundzie, o tyle nie potrafił skończyć rywala przed czasem. Stracił przy tym sporo sił, co poskutkowało porażką przez TKO w 2. odsłonie.

Piątkowska krytycznie o Pudzianowskim

W najnowszym odcinku „Pozamiatane” na kanale Fansportu TV o ten pojedynek zapytana została Ewa Piątkowska. Była mistrzyni WBC nie była fizycznie na Stadionie Narodowym, a z walki widziała tylko urywki. Nie potrafiła ukryć, że sytuacja z 1. rundy rozbawiła ją:

Sprawdź!  Filip Pejić zobaczył strach w oczach rywala: "Zdał sobie sprawę, że to będzie dla niego najtrudniejsza walka w karierze"

Widziałam dwa fragmenty. Jeden to nokaut: fajny, bardzo ładny, cios w punkt i tam już nie ma co dyskutować.

Natomiast najśmieszniejszy był ten fragment, jak Pudzian siedzi na Szpilce i nie trafia… Tam było ze dwadzieścia ciosów! Trafiał wszędzie, tylko nie w Szpilkę. To trochę wyglądało, jakby koszykarz jakiś zawodowy po 13. latach w lidze rzucał osobiste i z 20. ani jednym nie trafił w obręcz.

Piątkowska trenuje u Mirosława Oknińskiego, czyli pierwszego trenera strongmana w MMA. Podczas rozmowy współprowadząca Kasia Kubiak wplątała w rozmowę kolegę Ewy z mat Akademii Sportów Walki Wilanów, Amadeusza „Ferrariego” Roślika.

Niektórzy mówią, że Pudzian jest taki specyficzny. Niby trenował to tyle lat, ale niektórych rzeczy już się nie nauczy – dodała Piątkowska, po czym na porównanie sposobu uderzania do „Ferrariego” odpowiedziała: – Nie no, Ferrari trafia. Ferrari by takiej sytuacji raczej nie wypuścił z rąk. Chociaż też miał dosiad fajny z Łaszczykiem, ale no przynajmniej parę ciosów tam doszło.

Jakub Hryniewicz

Wielki fan Arsenalu i UFC, dla którego gotów jest zarwać każdą noc. Lubię merytoryczną dyskusję, dobrą kuchnię i długie spacery. Najbardziej jednak kawę, która wiernie towarzyszy przy stukaniu w klawiaturę.

Powiązane artykuły

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Witryna jest chroniona przez reCAPTCHA i Google Politykę Prywatności oraz obowiązują Warunki Korzystania z Usługi.