UFC 286. Justin Gaethje wygrywa po FENOMENALNEJ walce! [WIDEO]

Kibice spodziewali się kapitalnego widowiska po co-main evencie UFC 286. W oktagonie spotkali się czołowi reprezentanci wagi lekkiej, Justin Gaethje oraz Rafael Fiziev.

-> Oglądaj UFC 286 na żywo!

Obaj wojownicy znajdowali się przed UFC 286 w czołówce rankingu dywizji do 155. funtów. Amerykanin zajmował 3. lokatę, a Azer 6. Walce tej bacznie przyglądał się Mateusz Gamrot, który przewidywał, że w kolejnym pojedynku spotka się z przegranym.

„The Highlight” do UFC trafił przed sześcioma laty i szybko zaskarbił sobie sympatię kibiców dając emocjonujące walki. Justin Gaethje za każdym razem walczy jak o „być albo nie być”, a najlepiej obrazuje to fakt, iż w 27. walkach tylko trzykrotnie słyszał on werdykt sędziowski. Kibice pamiętają oczywiście kapitalną wojnę z Michaelem Chandlerem, po której otrzymał drugiego w karierze title shota. Charles Oliveira, który dzierżył wówczas koronę, poddał go już w 1. rundzie.

Kolejny pojedynek o tytuł Amerykanin mógł sobie zapewnić dając popis na UFC 286. Na przeciwko Justina stanął Rafael Fiziev, który dał się poznać jako znakomity kick-bokser. Popularny „Ataman” w całej karierze zaliczył tylko jedną porażkę, a do starcia w Londynie podchodził na fali 6. kolejnych zwycięstw. Ostatnie z nich odniósł w lipcu, nokautując w 18 sekund piątej rundy Rafaela dos Anjosa.

-> Transmisja UFC 286 na żywo

Gaethje vs Fiziev – RELACJA

RUNDA 1

Zaczyna middle kickami Fiziev, ale jest niecelny. Mocny, bardzo mocny low kick Gathje’go. Żaden nie skraca dystansu, multum kopnięć z obu stron. Mamy w końcu wymianę, świetne uderzenia z obu stron. Szuka wątroby „Ataman”, mocno bije Amerykanina, który jednak nie odstaje. Podchodzi „The Highlight”, nie boi się przyjąć uderzeń Fizieva. Niezły lewy-prawy Justina, który szuka też sprowadzenia. Świetne niskie kopnięcie Gaethje’go i lewy na wątrobę, ale zaraz obrywa mocnym kolanem Fiziev.

RUNDA 2

Napiera Gaethje, Fiziev odpowiada – obaj zapewniają to, na co liczyli kibice! „Ataman” szuka łokci, „The Highlight” kontruje high kickiem. Mocne lowy Azera, na którego rzuca się Justin. Mocna kombinacja bokserska w jego wykonaniu, ale trafia w gardę Rafaela. Wojownicy idą cios za cios, możne sierpy i podbródki z obu stron. Mocniej rozbity jest Fiziev, ale posyła perfekcyjny front! Zaatakował jeszcze sierpem Gaethje na koniec, ale Rafael nie ma mu tego wcale za złe!

RUNDA 3

KAPITALNY prawy Fizeva, zachwiało Gaethjem! Amerykanin próbuje odpowiedzieć, ale zaraz dostaje mocny sierp. Fighterzy nie zwalniają tempa, nie szczędzą sobie kombinacji w ofensywie. Rusza po sprowadzenie „The Highlight”, ale walka zostaje w stójce! Wyblokował to „Ataman”, który wyprowadza low kicka i inkasuje kilka prostych. Mocna kombinacja Justina, Fiziev krwawi na lewym oku i wyłapuje kolejne razy. Nikt nie oddaje pola, Rafael wciąż naciera. Próbuje kopać Fiziev, a Gaethje non stop trafia go prostym. I jeszcze obala Amerykanin w ostatnich sekundach!

Wynik walki: Justin Gaethje wygrywa przez większościową decyzję sędziów!