UFC

UFC 285: Bo Nickal zalicza świetny debiut! Poddaje już w 1. rundzie! [VIDEO]

Wyjątkową galę UFC 285, tuż przed walką Mateusza Gamrota rozpoczęło starcie w dywizji średniej. Kibice doczekali się debiutu Bo Nickala, który zmierzył się z Jamiem Pickettem.

-> Oglądaj UFC 285 na żywo!

Amerykański fighter z Colorado debiutował w największej organizacji na świecie z rekordem 3-0. Nickal, jak wielu przed nim, zabłysnął jednak na scenie zapaśniczej i uznawany jest za jednego z najbardziej utalentowanych sportowców. Po W NCAA zaliczył potężny rekord 120-3! Po 33-sekundowym KO na gali iKon FC, należącej do Jorge Masvidala otrzymał zaproszenie do Dana White’s Contender Series, gdzie w zaledwie 62 sekundy poddał swojego oponenta. To jednak było za mało, by otrzymać kontrakt. Ten Bo Nickal zapewnił sobie już w kolejnym miesiącu, ponownie poddając przeciwnika – tym razem w 52. sekundy.

Jego debiut miał się odbyć jeszcze w ubiegłym roku, jednak zapaśnik wypadł z powodu kontuzji. Pojedynek z Jamiem Pickettem został przełożony na UFC 285, do którego „The Nightwolf” podchodził po 2. kolejnych porażkach. On również angaż w organizacji zapewnił sobie poprzez Contender Series jeszcze w 2020 roku. Po sześciu walkach nie mógł być jednak zadowolony ze swojej sytuacji. Zaliczył tylko dwie wygrane przez decyzję. Do tego doszły też cztery przegrane, z czego 3 przed czasem.

Sprawdź!  (VIDEO) Tak kończył rywali Mateusz Gamrot! UFC przypomina poprzednie walki Polaka

-> Zobacz UFC 285 online!

UFC 285: Nickal vs. Pickett

RUNDA 1

Nickal szybko zajął środek klatki i wystrzelił z high kickiem, po którym sam wylądował na macie! Natychmiast jednak podniósł się i ruszył po zapasy. Było kolano w krocze, ale sędzia nie przerwał walki. Atakuje gilotyną Bo, przechodzi zaraz do duszenia zza pleców! Skręca się zakładając trójkąt rękoma, ale Pickett jeszcze nie klepie. Ciasno trzyma Nickal, ale sam przy tym też traci sporo sił w mięśniach… Ale odklepuje „The Nightwolf”!

Oficjalny wynik: Bo Nickal wygrywa przez poddanie w 1. rundzie!

Jakub Hryniewicz

Wielki fan Arsenalu i UFC, dla którego gotów jest zarwać każdą noc. Lubię merytoryczną dyskusję, dobrą kuchnię i długie spacery. Najbardziej jednak kawę, która wiernie towarzyszy przy stukaniu w klawiaturę.

Powiązane artykuły

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Witryna jest chroniona przez reCAPTCHA i Google Politykę Prywatności oraz obowiązują Warunki Korzystania z Usługi.