Boks

Tyson Fury szczerze o motywacji: „Jeśli ktoś powie inaczej, to was okłamuje”

Tyson Fury znany jest z tego, że wali prosto z mostu, a jego wypowiedzi nie zawsze służą do promocji pojedynku. W takich kategoriach można też rozpatrywać jego najnowsze słowa o tym, co go motywuje do walki.

„Król Cyganów” już w ten weekend wystąpi przeciwko Ołeksandrowi Usykowi w walce, w której stawce znajdą się wszystkie pasy wagi ciężkiej. Starcie to obstawisz u bukmachera eFortuna.pl. Już za samą rejestrację i depozyt otrzymasz darmowe 30 zł, ale to nie wszystko! Trzy pierwsze zakłady do 100 zł obstawisz bez ryzyka. To łącznie 300 zł, które Fortuna zwróci Ci na konto w przypadku przegranych kuponów.

Odbierz bonusy i obstaw walkę Fury vs. Usyk bez ryzyka

TYPKURSYBUKMACHER
Tyson Fury2.00Fortuna
Ołeksandr Usyk1.95Fortuna

Fury wprost o motywacji do walki

Walk Tyson Fury vs. Ołeksandr Usyk wyłoni pierwszego od 25 lat niekwestionowanego mistrza królewskiej kategorii wagowej. „Król Cyganów” nie ukrywał w rozmowach z mediami, że wygrana uczyni go numerem 1 w historii boksu. Mimo wszystko to jednak nie to jest jego motywacją:

Sprawdź!  Karta walk: Michał Cieślak vs Lawrence Okolie. Kto zawalczy na gali Londynie? Kursy bukmacherskie

– Być może niektórzy kibice będą oburzeni, ale walczę tak naprawdę dla pieniędzy – powiedział w rozmowie z portalem Independent. – A jeśli ktoś powie wam inaczej, to po prostu znaczy, że was okłamuje. Wszyscy umrzemy, moje dzieci umrą, moja żona umrze, mój tata umrze, wszyscy, na których mi kiedykolwiek zależało, odejdą. Mam więc gdzieś, co będą o tej walce mówić i pisać za sto lat, walczę więc dla pieniędzy.

Choć pewnie nic nowego za te pieniądze nie kupię, bo tak naprawdę nic w tym momencie nie potrzebuję. A przy okazji rewanżu zrobię dokładnie to samo. Usyk jest szybki i utalentowany, potrafił już wyboksować dużych ciężkich, na przykład dwukrotnie Joshuę, ale Joshua jest bardzo jednowymiarowy i ja również bym go wyboksował z opaską na oczach. Dam z siebie wszystko i będę chciał się po nim przejechać.

Jakub Hryniewicz

Wielki fan Arsenalu i UFC, dla którego gotów jest zarwać każdą noc. Lubię merytoryczną dyskusję, dobrą kuchnię i długie spacery. Najbardziej jednak kawę, która wiernie towarzyszy przy stukaniu w klawiaturę.

Powiązane artykuły

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Witryna jest chroniona przez reCAPTCHA i Google Politykę Prywatności oraz obowiązują Warunki Korzystania z Usługi.