FAME MMA

Tragiczne wieści od Marcina Wrzoska: Przestaję powoli wierzyć, że w ogóle wrócę…

Fani oczekujący na powrót Marcina Wrzoska do akcji muszą uzbroić się w cierpliwość. „Polski Zombie” przekazał przykre wieści.

Były mistrz KSW od kilku lat z powodzeniem występuje na galach freak fightowych. Marcin Wrzosek świetnie odnalazł się w świecie, w którym pojedynki często schodzą na dalszy plan. Gdy jednak mowa jest o pojedynku „Zombiaka”, ten dostarcza emocji zarówno podczas konferencji i programów, jak i w samej klatce.

Niestety, na początku tego roku doszło do przypadkowej, ale paskudnej kontuzji. Wrzosek ledwo zaczął cieszyć się wygraną nad Pawłem Tyburskim w turnieju Underground Championship, a już chwilę później marzenia o wygranej zeszły na dalszy plan.

Do basenu wszedł brat bliźniak „Tyboriego”, Piotr. Po koleżeńskiej wymianie zdań wykonał na „Polskim Zombie” rzut, który zakończył się poważnym uszkodzeniem kolana Marcina.

Przykre wieści od Marcina Wrzoska

Dawny uczestnik The Ultimate Fighter był zdruzgotany. Nie od dziś wiadomo, że Wrzosek nie żyje na co dzień ze swoją córeczką, a ciężko jest zajmować się dzieckiem nie będąc w pełni sprawnym.

Sprawdź!  (VIDEO) Mateusz Murański zawalczy z Alanem! Awantura na konferencji przed FAME 14!

Marcin nie ukrywał też, że bracia Tyburscy mocno mu podpali i gdy tylko wróci do akcji, chciałby ich obu skarcić na brutalnych zasadach rodem z PRIDE. Choć „Zombie” już jakiś czas temu wykonał pierwszy krok ku pełnej sprawności i przeszedł operację, to niestety jego powrót odsunął się w czasie.

Marcin Wrzosek ujawnił na swoim Instagramie, iż musi „wrócić pod nóż”, gdyż źle zrosły się więzadła boczne. Tym samym nie można obecnie jasno określić kiedy nastąpi powrót, a sam zawodnik dodał załamany, iż sam przestaje wierzyć w możliwość kolejnego występu:

Dla wszystkich pytających „jak kolano”, mam złą informację. Niezbędna jest kolejna operacja rekonstrukcji. Tym razem więzadeł bocznych, które źle się zrosły, co powoduje dużą niestabilność w kolanie, więc na mój powrót do klatki będziemy musieli jeszcze trochę poczekać. Szczerze mówiąc, przestaję powoli wierzyć, że w ogóle wrócę… A wszystko to przez dwóch idiotów, którym botoks utrudnia myślenie – napisał Wrzosek.

Jakub Hryniewicz

Wielki fan Arsenalu i UFC, dla którego gotów jest zarwać każdą noc. Lubię merytoryczną dyskusję, dobrą kuchnię i długie spacery. Najbardziej jednak kawę, która wiernie towarzyszy przy stukaniu w klawiaturę.

Powiązane artykuły

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Witryna jest chroniona przez reCAPTCHA i Google Politykę Prywatności oraz obowiązują Warunki Korzystania z Usługi.