Tomasz Sarara zabrał głos w sprawie pojedynku Artura Szpilki z Mariuszem Pudzianowskim. Odniósł się również do ostatniego starcia byłego strongmana.
Głośny pojedynek „Szpilki” z Pudzianowskim jest już niemal pewny. Zarówno zawodnicy, jak i federacja są zainteresowani zorganizowaniem tej walki, więc oficjalne ogłoszenie jest jedynie kwestią czasu.
Sarara o walce Szpilka vs Pudzianowski
W ostatnim wywiadzie dla fansportu.pl na temat pojedynku wypowiedział się Tomasz Sarara. Zawodnik KSW poruszył również kwestię walki „Pudziana” z Mamedem Khalidovem i przyznał, że wynik nie zrobił na nim żadnego wrażenia. Zszokował go natomiast ciężki nokaut na Michale Materli:
– Strasznie głośno było po walce Mariusza z Mamedem, po walce też. Dużo osób było rozczarowanych, że ta walka chyba ustawiona. Ja nie jestem absolutnie zdziwiony. Zdziwiony byłem, kiedy Mariusz wygrał z Michałem Materlą. To był dla mnie szok, wiedziałem, że dwa razy coś takiego nie może się udać.
Jeśli chodzi o kolejne starcie „Dominatora”, to Sarara spodziewa się, że walka może mieć dwa scenariusze. W pierwszym z nich Szpilka ustrzeli rywala mocnym ciosem, a w drugim Pudzianowski sprowadzi do parteru i tam rozprawi się z byłym pięściarzem:
– To jest ciekawe medialne starcie przede wszystkim. Tutaj przede wszystkim jest to ciekawe. Artur bardzo dobry bokser, uważam go za ogromny potencjał i Pudzianowski, który MMA robi od x lat. Myślę, że Artur ma prawo namierzyć i trafić. Jak trafi raz, to myślę, że Mariusz nie jest przyzwyczajony przyjmować takie ciosy i to będzie krótka piłka, ale jedno obalenie to jest ostatnie obalenie. Wtedy Artur spod Mariusza nie wyjdzie. Nie musi być wirtuozem, ale jest na tyle świadomy, że Artek sobie już nie poradzi.
Źródło: fansportu.pl