KSW

Roberto Soldić o rewanżu z Mamedem Khalidovem: „Ludzie piszą, że uciekłem, bo się bałem. Po pierwszej walce powiedział mi…”

Takiego obrotu spraw raczej nikt się nie spodziewał. Były podwójny mistrz KSW musi tłumaczyć kibicom, że wcale nie uciekł przed rewanżem z Mamedem Khalidovem.

Do pierwszej walki pomiędzy legendą polskiego MMA i Roberto Soldiciem doszło w grudniu 2021 roku. „RoboCop” już w drugiej odsłonie brutalnie znokautował Mameda, który musiał przejść operację i nie miał szansy na szybki powrót do klatki.

Problemy ze zdrowiem po potężnym uderzeniu Soldicia pokrzyżowały plany i sprawiły, że nie doszło do rewanżu. Nie spodobało się to zarówno kibicom, jak i samemu Mamedowi.

Soldić tłumaczy, dlaczego nie doszło do rewanżu

W jednym z ostatnich wywiadów Khalidov wyjaśnił, że rywal obiecał mu dwie walki. Soldić miał dać słowo, którego finalnie nie dotrzymał, gdyż przeszedł do federacji ONE Championship, po tym, jak kontrakt z KSW dobiegł końca – Dla mnie słowo to słowo, dla niego widocznie nie.

Wielu polskich fanów zarzuca Soldiciowi, że ten bał się rewanżu i uciekł przed Mamedem Khalidovem. Zawodnik m.in. w wywiadach podkreślał, że organizacja nie zaproponowała mu atrakcyjnej oferty, nie mogła znaleźć dla niego odpowiedniego rywala, a Mamed ze względu na kontuzję nie mógł walczyć.

Sprawdź!  Emilia Czerwińska vs. Weronika Eszer dodane do rozpiski KSW 63

Teraz Soldić postanowił odpowiedzieć kibicom i wyjaśnił, że nie uciekł ze strachu, tylko chciał zrobić kolejny krok, gdyż w KSW i tak zdominował całą swoją dywizję oraz wygrał pas kategorii średniej, więc po prostu nie było już dla niego żadnych wyzwań.

– Przede wszystkim nie boję się nikogo w kategorii 77 i 84 kg. Ludzie piszą, że się boje albo uciekłem przed drugą walką z Mamedem, bo powiedziałem, że będziemy walczyć dwa razy. Po pierwszym starciu powiedział mi w klatce, że przechodzi na emeryturę.

– W maju albo w czerwcu powiedział, że powróci w grudniu, a w lipcu mój kontrakt wygasł, więc podpisałem nowy z ONE Championship i idę przed siebie. Życzę wszystkiego najlepszego Mamedowi. Ta druga walka się nie odbędzie, bo mam nowy kontrakt. Mój cel to zdobyć pas.

Źródło: Instagram

Sprawdź!  Różal bardzo źle wspomina trenowanie Popka: "Oszukiwał, przede wszystkim mnie oszukiwał. Mówił, że tego nie robi, a jednak to robił"

Bartosz

Od lat prawdziwy fan piłki nożnej. Od 11 roku życia trenuję boks, który jest moim hobby. W wolnym czasie podróżuje. Ulubiony kierunek? Włochy i Francja, ale przede wszystkim uwielbiam wspinaczkę górską i polskie Tatry.

Powiązane artykuły

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Witryna jest chroniona przez reCAPTCHA i Google Politykę Prywatności oraz obowiązują Warunki Korzystania z Usługi.