Piotr Szeliga zabrał głos po gali High League 6, podczas której Denis Załęcki zmierzył się z Pawłem Tyburskim i niestety rozczarował wielu kibiców.
„Bad Boy” po raz kolejny wyszedł do klatki z kontuzją, tak samo, jak w starciu z Arturem Szpilką. Z byłym pięściarzem przegrał przez uraz w 40 sekund. Tym razem pojedynek trwał nieco dłużej. Problemem są nie tylko problemy zdrowotne, ale również złamanie zasad. Załęcki sam chciał bić się w boksie, po czym zaczął kopać i wyprowadzać kolana.
Szeliga po walce Denisa
Po frontalnym kopnięciu sędzia zdyskwalifikował Załęckiego w pierwszej odsłonie. Nawet gdyby pozwolił mu walczyć dalej po złamaniu zasad, pojedynek i zostałby przerwany, gdyż „Bad Boy” miał poważne problemy z nogą i wylądował na deskach.
W ostatniej rozmowie z Mateuszem Kaniowskim o komentarz zapytany został Piotr Szeliga, który jest mocno skonfliktowany z Załęckim. Przyznał, że jego ojciec, który zmierzył się z Mateuszem Kubiszynem jest znacznie lepszy od Denisa.
– Moim zdaniem Dawid jest dużo, dużo, dużo lepszy od Denisa. Jeżeli chodzi o doświadczenie, wytrenowanie to jest kilka poziomów nad synem.
Natomiast jeśli chodzi o pojedynek z Tyburskim, dodał:
– No co mogę powiedzieć. Paweł był lepszy. Ja byłem w szoku. Walka bokserska i nie wiem, czy to były nawyki, ale no kurwa, jeżeli wychodzisz do walki bokserskiej, to walczysz boksersko, a nie kopiesz czy tam zadajesz kolana. No kurwa zdziwieni byliśmy wszyscy tym. W walce też różne rzeczy się dzieją, ale no nie powinno tak być.
Na koniec oświadczył, że jak otwarty na walkę z Załęckim, jednak takiego starcia nie zobaczymy w najbliższym czasie. Denis musi przejść operację, wrócić do zdrowia i dopiero wtedy może myśleć o kolejnych pojedynkach.
Źródło: YouTube