Tomasz Sarara w najnowszym wywiadzie zdradził szczegóły przejścia do nowej organizacji oraz zabrał głos w sprawie niedoszłej walki z Mateuszem Kubiszynem.
Były kickboxer w rozmowie z fansportu.pl zdradził, że sam poprosił KSW o rozwiązanie kontraktu i dogadał się z Martinem Lewandowskim, aby otworzyć sobie drogę do freak fightów. Sarara miał zawalczyć z Michałem Pasternakiem w High League, jednak organizacja zawiesiła działalność.
Sarara o walce z „Don Diego”
W jej miejsce powstało Clout MMA, do którego dołączył zawodnik. Jego pierwszym rywalem będzie dobrze znany polskim kibicom Jay Silva, który także bił się w KSW i ma za sobą głośną trylogię z Michałem Materlą oraz starcie z Mariuszem Pudzianowskim.
Sarara zdradził, jak z jego perspektywy wyglądało zawieszenie High League oraz zamiana organizacja. Wypowiedział się też na temat zestawienie z Mateuszem Kubiszynem. Wyjaśnił, że bez wątpienia byłoby to hitowe starcie, ale ostatecznie do niego nie doszło, a sami fighterzy nie mieli na to wpływu:
– Do mnie też tego typu propozycja dotarła i uważam, że byłby to szał. Możemy żałować, że tego nie będzie. To nie ja wymiksowałem się z tej walki i obstawiam, że Mateusz też nie, tylko tam były jakieś czynniki zewnętrzne. Mam jakieś informacje, ale żadna nie jest w 100 procentach potwierdzona.