Emerytowany żołnierz Krzysztof Ryta starał się swego czasu o angaż w Jednostce Wojskowej Formoza. Zawodnik Prime Show MMA opowiedział o ekstremalnej rekrutacji w jakiej brał udział.
Już w przyszłym tygodniu znany jako „ŻOŁNIERZ” z GROMDY Krzysztof Ryta zmierzy się z Dominikiem Zadorą na jubileuszowej gali Prime MMA 10. Konflikt między panami jest więcej niż realny, o czym 33-latek opowiedział w rozmowie z kanałem FANSPORTU TV.
Krzysztof Ryta o ekstremalnej rekrutacji do Formozy
Michał Tuszyński ze wspomnianej redakcji poruszył też arcyciekawy temat zupełnie nie związany ze światem freak fightów. Ryta jest już emerytowanym żołnierzem, a swego czasu wziął udział w rekrutacji do Jednostki Wojskowej Formoza im. gen. broni Włodzimierza Potasińskiego. Utworzona w 2007 roku jednostka specjalna płetwonurków bojowych prowadziła bardzo ekstremalną selekcję.
Krzysztof Ryta zdradził kulisy rekrutacji do JWF. Jednym z zadań było utrzymywanie się w basenie ze związanymi rękoma i nogami, czy też stanie bez reakcji na podtapiających się za plecami innych rekrutów.
– Tak, jak się tam zmęczyłem, to nie zmęczyłem się nigdy w życiu. Nigdzie. Łącznie miesiąc treningów ciężkich to jest nic w porównaniu do tego, co było tam. I z sześćdziesięciu osób na koniec zostało nas tylko dziesięć i… No, nie było kolorowo. (…) Naprawdę, przeżycie polecam, jak ktoś lubi ekstremalne sporty, to polecam pójść na takie coś – powiedział Ryta. Szczegóły rekrutacji do Jednostki Wojskowej Formoza opowiedziane przez „Żołnierza” znajdziecie powyżej. W rozmowie nie zabrakło też szczerych słów Krzysztofa Ryty o stanie polskiego wojska.