Szef KSW zabrał głos w sprawie Mariusza Pudzianowskiego i skomentował ostatnie doniesienia na temat jego walki we freak fightach.
W lutym odbędzie się gala KSW Epic, podczas której dojdzie do starcia pomiędzy Tomaszem Adamkiem i Mamedem Khalidovem. Wcześniej jednak pięściarz podpisał kontrakt z FAME i musiał zostać wypożyczony. W mediach zaczęła więc krążyć informacja, że najprawdopodobniej współpraca polegała na wymianie zawodników.
Pojawiły się doniesienia, iż Pudzianowski wystąpi w FAME i być może zawalczy już na jubileuszowej gali. Jak się okazuje, były to jedynie plotki, które zdementowali zarówno włodarze freakowej federacji, jak i szef KSW. Martin Lewandowski w wywiadzie dla kanału Klatka po klatce przekazał, że „Dominator” nigdzie się nie wybiera, aż do czasu zakończenia zawodowej kariery:
– Nikt ze mną nie rozmawiał, więc nie wiem, z kim mieliby rozmawiać, jeśli chodzi o wypożyczenie. Może z jego menedżerką. Natomiast ja wiem, co Mariusz myśli, na czym i jak mocno stoi. Mariusz nigdzie się nie wybierze, do momentu, kiedy nie zakończy kariery w KSW.
Dopytywany o kolejną walkę Pudzianowskiego, przekazał że dojdzie do nie w połowie 2024 roku – Jego powrót w tym roku przed wakacjami. Maj może czerwiec.