Pudzianowski odpowiada na krytykę! Zabrał głos po odwołaniu walki na KSW 100

Mariusz Pudzianowski zabrał głos po odwołaniu swojego pojedynku. Odpowiedział osobom, które mocno skrytykowały jego postawę.

Były strongman miał wrócić do akcji podczas jubileuszowego wydarzenia KSW 100. Bardzo długo ociągał się z wybraniem przeciwnika, co nie zostało dobrze odebrane przez kibiców oraz potencjalnych rywali. Kilka dni temu niespodziewanie ogłosił, że w ogóle nie wystąpi w Gliwicach.

– Cześć Wszystkim! Długo wahałem się z decyzją, ale muszę ROZSĄDNIE zgodzić się z ekipą od przygotowań i przełożyć walkę na inny termin. Ciężko mi to przychodzi, bo bardzo chciałem pokazać się WAM od najlepszej strony na okrągłej setnej gali KSW. Obecnie nie jest to możliwe… Mam większe ambicje i z szacunku do kibiców nie zawalczę 16 listopada w Gliwicach.

Pudzianowski odpowiada na krytykę

Nie obeszło się bez mocnych komentarzy ze strony Internautów, ale to nie wszystko. Szpilki wbili też Marcin Różalski oraz Łukasz Parobiec. Z tym pierwszym Pudzianowski już raz przegrał i panowie nie mają dobrych relacji. Natomiast „Goat” znajdował się w gronie kandydatów do walki z Mariuszem.

Do mediów trafiły jednak informacje, że „Dominator” miał mieć naprawdę spore problemy w trakcie przygotowań. Jego organizm nie pracował zbyt dobrze, przez co po naradach z trenerami podjął decyzję o wycofaniu się z KSW 100.

Teraz postanowił odpowiedzieć na krytyczne komentarze – Czy to takie trudne do zrozumienia dla klakierów-mistrzów wszechświata????!! – Napisał na Facebooku przy artykule dotyczącym przetrenowania.

Opublikował również taki wpis – Są sprawy ważniejsze niż biznes. Warto czasem się zatrzymać, zajrzeć w głąb siebie i skonfrontować się ze złymi jakościami, które są karmione przez nasze ego. Przerost ambicji potrafi skierować na niewłaściwe tory, gdzie robimy krzywdę nie tylko sobie. Na mojej drodze nie chcę wszystkich pokonać, ale wielu podnieść poprzez te małe zwycięstwa nad sobą. Wielu może we mnie zwątpić, ale nie mam złudzeń, że idę w dobrą stronę. Dziękuję za Wasze liczne słowa wsparcia – role się odwróciły i teraz Wy mnie motywujecie!