KSW

Po odejściu Pudzianowskiego wypłaty w MMA nie będą takie same? Zaskakujące słowa trenera!

Trener Arbi Shamaev zabrał głos w sprawie swojego podopiecznego Mariusza Pudzianowskiego. Przyznał, że sytuacja w MMA zmieni się po tym, jak przejdzie na emeryturę.

Pudzianowski to jedno z największych nazwisk w polskich sportach walki. W dużym stopniu zawdzięcza mu się wypromowanie zarówno organizacji KSW, jak i całego MMA. Jako legenda strongmanów zawsze przyciąga ogromną liczbę fanów na trybuny oraz przed ekrany.

Zawodnik ma już jednak 47 lat i od pewnego czasu regularnie wspomina o zakończeniu kariery. Sportowa emerytura bez wątpienia zbliża się wielkimi krokami, a jego trener Arbi Shamaev w ostatnim wywiadzie dla Klatka po klatce przyznał, że idealnym momentem na pożegnanie się z MMA było zwycięstwo nad Michałem Materlą.

„Pudzian” jednak zdecydował się walczyć dalej i aktualnie jest po dwóch porażkach przed czasem. Bez wątpienia bardzo trudno będzie mu znaleźć przeciwnika, a trener nie chce, żeby na jego nazwisku budować młodych zawodników, którzy mogą w przyszłości stać się kolejnymi gwiazdami.

Stwierdził również, że osoby, które krytykują „Dominatora” będą zawiedzione, kiedy ten przestanie toczyć pojedynki w klatce, gdyż jego zdaniem wypłaty nie będą takie same jak aktualnie:

Sprawdź!  Szef KSW o rewanżu Soldić vs Khalidov! "Rozmawiałem z Roberto i jego menadżerem..."

– Ludzie, którzy go krytykują, odczują to, kiedy odejdzie. Jak on odejdzie, jak Mamed odejdzie, to zobaczą, że wypłaty nie będą takie same. Sponsorom nie będzie zależało tak mocno, jak na wielkich gwiazdach. Sponsorzy nie będą wydawali tyle pieniędzy.

– Zawodnicy będą na tym dużo tracili. Dopóki walczą, są w stanie promować zawodników, zyskać sponsorów, mówię ogólnie o galach. Jak nie będzie ich, to będziemy mówić: „A jednak nie docenialiśmy”. Jak to się mówi, dopóki nie stracisz, nie doceniasz.

Bartosz

Od lat prawdziwy fan piłki nożnej. Od 11 roku życia trenuję boks, który jest moim hobby. W wolnym czasie podróżuje. Ulubiony kierunek? Włochy i Francja, ale przede wszystkim uwielbiam wspinaczkę górską i polskie Tatry.

Powiązane artykuły

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Witryna jest chroniona przez reCAPTCHA i Google Politykę Prywatności oraz obowiązują Warunki Korzystania z Usługi.