Piotr Szeliga otwarty na pojedynek z Jackiem Murańskim. Proponuje walkę na gołe pięści: „Normalna walka jak w MMA, ale na gołe pięści”

Zawodnik FAME MMA wcześniej wykluczał możliwość takiego pojedynku, jednak w ostatnim wywiadzie przyznał, że jest otwarty na walkę z Jackiem Murańskim.

O rodzinie Murańskich zrobiło się głośno za sprawą konfliktu Mateusza z Arkadiuszem Tańculą. Byli koledzy zmierzyli się ze sobą na gali FAME MMA 10. Tańcula nie był w stanie znokautować rywala i wygrał przez jednogłośną decyzję, jednak po walce zemdlał i trafił do szpitala.

Przed galą na konferencjach prasowych mogliśmy zobaczyć sporo kontrowersyjnych wypowiedzi ze strony Mateusza i jego ojca Jacka. Atakowali oni zarówno Tańculę, jak i Piotra Szeligę. Kilkukrotnie doszło nawet do konfrontacji i przepychanek.

Piotr Szeliga został m.in. nazwany przez Mateusza „prokuratorem”, a Tańcula „frajerem”. Szeliga początkowo nie reagował na zaczepki oraz unikał tematu Murańskich, licząc na to, że z czasem po prostu odpuszczą i nie będą szukali rozgłosu.

Zawodnik FAME MMA w rozmowie z portalem mma.pl przyznał, że jest otwarty na starcie z Jackiem Murańskim, który od dłuższego czasu próbuje załatwić sobie pojedynek w klatce. Bardzo prawdopodobne, że już niedługo zobaczymy go w akcji.

Jacek m.in. przy okazji gali FEN umówił się z prezesem Jóźwiakiem, że gdyby Mateusz nie zdążył na walkę, zastąpi go i wejdzie za niego do klatki. Także Marcin Najman oświadczył, że jest gotowy wyłożyć na stół duże pieniądze, żeby Jacek Murański zmierzył się z nim na gali MMA VIP.

PIOTR SZELIGA O WALCE Z JACKIEM MURAŃSKIM

– Na początku w ogóle nie brałem takiej propozycji pod uwagę, bo nie chcielibyśmy pompować tych ludzi, ale to wszystko zaszło za daleko i tak wszyscy o nich wiedzieli, i wszędzie ich pełno. Z Arturem Gwoździem stwierdziliśmy, że jak taka propozycja wyjdzie, to ją po prostu weźmiemy i zrobimy swoje. Jeszcze chciałbym do tego dodać, że jeżeli miałbym wychodzić do klatki, to na pewno chciałbym to zrobić na gołe pięści i tak byłoby najlepiej. Normalna walka jak w MMA nawet z parterem, ale na gołe pięści. Żeby było naprawdę… Jakby miał być nokaut, to będzie nokaut i tyle. Bez rękawic, krwawa jatka – przyznał Szeliga w wywiadzie.

Źródło: mma.pl