KSW

Patryk Kaczmarczyk mógł zawalczyć poza KSW! „Mieliśmy megaciężką sytuację z Wojsławem…”

Patryk Kaczmarczyk przyznał, że gdyby to Leo Brichta pokonał Adama Soldaeva, wówczas znalazłby się w fatalnym położeniu.

Radomianin pechowo wypadł ze starcia z reprezentantem WCA na gali KSW 108. Kontuzja uniemożliwiła mu powrót do klatki, a jego miejsce zajął czeski wojownik. Leo Brichta nie podołał jednak wyzwaniu, a Adam Soldaev znokautował go już w 1. rundzie.

Patryk Kaczmarczyk: Mieliśmy megaciężką sytuację z Wojsławem…

Patryk Kaczmarczyk gościł w studiu Klatka po klatce, gdzie przyznał Arturowi Mazurowi, iż dzięki zwycięstwu Soldaeva kamień spadł mu z serca. Wcześniej bowiem miał bardzo trudne rozmowy z Wojsławem Rysiewskim, dyrektorem sportowym KSW.

Teraz mogę o tym powiedzieć, ale mieliśmy megaciężką sytuację z Wojsławem i byłem w tamtą środę na spotkaniu w KSW. Najgorszym możliwym scenariuszem dla mnie byłoby zwycięstwo Leo Brichty, bo wtedy on by walczył w październiku. A w październiku jest gala w Czechach – powiedział „Książę Radomia”. – To by było też idealnie, gdybym to ja z nim zawalczył.

Na drodze stała jednak kolosalna przeszkoda.

Sprawdź!  Mamed o Pudzianowskim przed KSW 77: "On jest nienormalny, będzie do 60-tki walczył. Motywuje mnie"

Tylko, że w ten weekend gali jest ślub mojej siostry. No i wiecie co… No ja nie wyobrażam sobie nie pójść na ślub mojej siostry. Ona była praktycznie na wszystkich moich walkach od początku mojej kariery, jeszcze na semi-pro. I co, ja miałbym teraz powiedzieć: „słuchaj, nie przyjdę do ciebie na ślub, bo mam walkę?”. To by była straszna hipokryzja. – kontynuował Patryk, który ujawnił też, co przekazał swojemu menedżerowi, Arturowi Ostaszewskiemu.

Powiedziałem już wcześniej da Artura: „słuchaj, jeśli będą cisnąć na październik, to ja już wolę nigdy nie walczyć w KSW, a nie nie iść na wesele”.

To jednak nie koniec doniesień czołowego polskiego piórkowego. Sondując wszystkie możliwości Patryk Kaczmarczyk otrzymał nawet możliwość, by stoczyć pojedynek poza organizacją KSW.

To była dla mnie ciężka sytuacja tym bardziej, że ja w lipcu wypadłem przez kontuzję. Nagle ja chciałem bardzo wrzesień, im nie pasował w ogóle. Finalnie nie wiadomo było, kiedy bym zawalczył… Nawet były rozmowy, żebym zawalczył dla innej organizacji. Poważnie! Nie wiem, czy mogę o tym mówić. Nie powiem dla jakiej, mieliśmy jakieś plany.

Wojsław był skłonny wypuścić mnie, bym podtrzymał aktywność, a to wszystko też dlatego, że na początku roku szykuje się gala, na której ja muszę wystąpić – powiedział sugerując, jak nietrudno się domyśleć, styczniową galę w Radomiu.

Sprawdź!  Zawodniczka Prime miał zawalczyć w KSW?! Rysiewski natychmiast komentuje

Tylko jak wygrał Adam Soldaev, a pierwsze co powiedział do Woja, to że „chce walczyć w listopadzie”, to ja wstałem, patrzę – Woju coś pogadał z Mateuszem Borkiem, Mateusz pokazał na mnie, wjeżdżam. Mówię: zaaarąbiście! – dodał Kaczmarczyk, któremu zwycięstwo Adama sprawiło ulgę.

Cały materiał poniżej.

Jakub Hryniewicz

Wielki fan Arsenalu i UFC, dla którego gotów jest zarwać każdą noc. Lubię merytoryczną dyskusję, dobrą kuchnię i długie spacery. Najbardziej jednak kawę, która wiernie towarzyszy przy stukaniu w klawiaturę.

Powiązane artykuły

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Witryna jest chroniona przez reCAPTCHA i Google Politykę Prywatności oraz obowiązują Warunki Korzystania z Usługi.