FAME MMA

Parke uciekł ze sceny! Menedżer spłacił jego dług na konferencji FAME 22 [WIDEO]

Spore kontrowersje powstały wczoraj wokół osoby Normana Parke’a, a dokładniej wokół jego zachowania na konferencji przed FAME 22. Irlandczyk zobaczywszy jednego z widzów przy mikrofonie uciekł ze sceny!

Największa gala freakowej organizacji odbędzie się już w ten weekend. FAME 22: Ultimate odbędzie się na PGE Narodowym, a tego wieczoru zobaczymy pojedynki gwiazd zarówno świata sportowego, jak i freakowego. W jednej z walk wystąpi Norman Parke, który powróci na największy polski stadion. Przed laty występował tam bowiem jako zawodnik KSW.

Były fighter UFC podczas FAME 22 zmierzy się z Pawłem Tyburskim. Panowie zawalczą nie w jednej, a w trzech różnych formułach. Zasady będą zmieniać się po przerwie, a będą to kolejno: boks, K-1 oraz MMA. Jeżeli „Big Woman” nie skończy „Stormina” przed czasem można się spodziewać, że w ostatniej zostanie zdeklasowany.

Norman Parke uciekł z konferencji FAME 22!

Irlandczyk znany jest z ciętego języka i po ostatniej konfrontacji z Tyburskim, na której uderzył go klapkiem, wszyscy spodziewali się, że i tym razem zobaczymy typowe „dymy”. Tak się jednak nie stało.

Sprawdź!  Piękne słowa! Piotr "Bestia" Piechowiak przemówił do Krzysztofa Radzikowskiego po walce. "Wiedz jedno, że zawsze..."

Norman Parke otrzymał pytanie, jednak nim na nie odpowiedział wykrzywił twarz w grymasie. Do mikrofonu podszedł ktoś z widowni, którego „Stormin” najwyraźniej skojarzył. Udzieliwszy odpowiedzi chwilę później znikł ze sceny i opuścił halę.

Jak się okazało wspomnianą osobą był człowiek, któremu Norman Parke był winny 11 tysięcy złotych. Wyjaśnił on, że wykupił miejsce w narożniku Irlandczyka. Ten miał oddać pieniądze, jednak widz od miesięcy nie potrafił odzyskać funduszy.

Sprawę natychmiast wyjaśnił będący na scenie Filip Bątkowski. Menedżer Parke’a zapewnił, że ma pieniądze dla widza. Wyjaśnił też, że Norman ma sporo problemów w życiu prywatnym i nie chciał wyjść na złą osobą – dlatego też opuścił scenę. Na dowód przeczytał wiadomość od „Stormina”, którego jednak sam nie potrafił zlokalizować.

Zobacz wywiady po konferencji FAME:

Jakub Hryniewicz

Wielki fan Arsenalu i UFC, dla którego gotów jest zarwać każdą noc. Lubię merytoryczną dyskusję, dobrą kuchnię i długie spacery. Najbardziej jednak kawę, która wiernie towarzyszy przy stukaniu w klawiaturę.

Powiązane artykuły

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Witryna jest chroniona przez reCAPTCHA i Google Politykę Prywatności oraz obowiązują Warunki Korzystania z Usługi.