FAME MMA

Mateusz Borek zdradza kulisy negocjacji walki Łaszczyk vs. Ferrari! „Federacje freakowe potrzebują uwiarygodnienia”

W specjalnym materiale, który pojawił się na Kanale Sportowym Mateusz Borek opowiedział o negocjacjach do walki wieczoru Fame MMA 17. W niej zmierzą się pięściarz Kamil Łaszczyk oraz Amadeusz „Ferrari” Roślik.

Ta kolejny raz, gdy zawodowiec wchodzi do świata freak fightów. Wcześniej zrobili to między innymi Norman Parke, czy Marcin Wrzosek, który świetnie się odnalazł w nowym środowisku. On też pojawi się na krakowskiej gali, gdzie zmierzy się w K-1 z Piotrem Szeligą.

Najbardziej wszystkich elektryzuje jednak main event tego wydarzenia. Niepokonany w bokserskim ringu Kamil Łaszczyk wyjdzie do oktagonu na swoje pierwsze starcie w MMA. Jego oponentem będzie „Władca Piekieł”, jedna z największych gwiazd federacji Fame MMAAmadeusz „Ferrari” Roślik.

Mateusz Borek o negocjacjach z FAME

Przebywający obecnie w Tajlandii Mateusz Borek udzielił wywiadu Maciejowi Turskiemu na Kanale Sportowym. Jako promotor Kamila Łaszczyka odpowiadał on za negocjacje w sprawie występu „Szczurka” na Fame MMA 17.

Przyznał, że faktycznie to jego zawodnik rozpoczął cały temat na Twitterze, jednak specjalnie się nie garnął do przyjęcia walki we freakowej federacji, Kwota oczywiście nie padła, jednak Borek zaznaczył, że pięściarz otrzyma więcej, niż jest marketingowo wart.

Sprawdź!  Ferrari mocno o Tańculi! "To wytwór sterydów. Jest naszprycowany końskimi dawkami"

Rozpoczęliśmy negocjacje kilka miesięcy temu, ale Kamil na początku specjalnie się nie palił. (…) Nie jestem uprawniony do rozmawiania o wysokości jego kontraktu, natomiast gdybyśmy przyjęli tylko wartość medialną Kamila na rynku freakowym, to na pewno zarabia więcej, niż jest więcej w komunikacji PR-owskiej, marketingowej warty.

Sam „Szczurek” przyznaje, że dla niego jest to skok na kasę. Powiększa mu się rodzina, a nie ma też co ukrywać, że pojedynek na FAME gwarantuje sporą wypłatę. Mateusz Borek z kolei dodał, że same federacje freakowe również czują potrzebę ściągania sportowców z krwi i kości, którzy podnoszą rangę ich wydarzenia. Niepokonany Łaszczyk idealnie się w to wpisuje.

Natomiast uzyskanie odpowiedniej kwoty było możliwe dlatego, że świat freaków zdaje sobie sprawę, że musi pójść krok dalej, że nie wystarczy tylko walka influencerów, tylko walka YouTuberów i gigantyczna produkcja kosztująca miliony złotych. Bo to widowisko się ogląda przednio i ono jest zbudowane na najwyższym światowym poziomie.

Ale federacje freakowe potrzebują też uwiarygodnienia swojego produktu przez obecność u nich uznanych, klasowych, niezgranych jeszcze i nieprzegranych do końca sportowców, prawda? Dlatego jak się pojawiła możliwość zatrudnienia chłopaka, który ma nieskazitelny rekord pięściarski 32-0, to zaczęliśmy rozmowy.

Co zaś się tyczy samych negocjacji, najprostszym było dogadanie stawki. Między zawodnikami było kilka tematów spornych, jak chociażby zasady. „Ferrari” naturalnie chciał uniknąć boksu, długo konsensusu szukano także w kwestii wagi. Łaszczyk na co dzień walczy w kategorii do 57 kg, ale nie było szans na zbicie do tego limitu.

Sprawdź!  Ferrari powraca do porażki z Łaszczykiem: "Nie miał nic do powiedzenia w tej walce. Otarłem się o zwycięstwo"

Ostateczną decyzją było to, że fighterzy zmierzą się w wadze 77,1 kg. Jest jednak pewno zastrzeżenie, o które bardzo zabiegał sam Borek:

82 kg o godzinie16 [w dzień walki]. Nie może ważyć więcej. Jeśli będzie, musi nam zapłacić „procent” ze swojej gaży Amadeusz „Ferrari”. To jest i dużo i mało, natomiast dla nas to było ważne, by się tego trzymać, a dla mnie – ważniejsze, niż 0,5 kg na ceremonii ważenia.

Kursy bukmacherskie FAME 17: „Ferrari” vs Łaszczyk

Galę FAME 17 obstawisz wyłącznie u legalnego bukmachera BetClic! Jeśli nie masz jeszcze konta, możesz odebrać swój BONUS! Dla nowych użytkowników przygotowano specjalną ofertę powitalną. Możesz postawić pierwszy zakład do 200 zł bez ryzyka! Jeśli Twoje typy będą dobre, zgarniasz wysoką wygraną. Jeśli kupon okaże się on przegrany – otrzymasz ZWROT!

-> Odbierz bonus na galę FAME 17

Jakub Hryniewicz

Wielki fan Arsenalu i UFC, dla którego gotów jest zarwać każdą noc. Lubię merytoryczną dyskusję, dobrą kuchnię i długie spacery. Najbardziej jednak kawę, która wiernie towarzyszy przy stukaniu w klawiaturę.

Powiązane artykuły

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Witryna jest chroniona przez reCAPTCHA i Google Politykę Prywatności oraz obowiązują Warunki Korzystania z Usługi.