Ostre słowa „Jurasa” o trenerze Oknińskim i sytuacji w jego klubie! „Na końcu zostajesz sam. Ego i głupota”

Łukasz Jurkowski skomentował to, co w ostatnim czasie dzieje się w klubie Akademia Sportów Walki Wilanów. W ostrych słowach wypowiedział się o Mirosławie Oknińskim.

„Juras” trenował pod okiem Oknińskiego wiele lat temu, na początku swojej kariery. Z czasem odszedł jednak z klubu i popadł w konflikt z trenerem, który wielokrotnie wspominał o całej sytuacji w wywiadach. Często odnosił się do tematu przy okazji zestawienia Jurkowski Kołecki, które nigdy nie doszło do skutku.

Jeśli chodzi o Łukasza ”Jurasa” Jurkowskiego to trzy razy mnie zawiódł i trzy razy mnie zdradził, potrójny zdrajca. On chciał mnie bić, jak ja byłem chory po nowotworze. Jak ledwo co ręką i nogą ruszałem, to powiedział, że przyjdzie i do ściany mnie przy pchnie i do telewizji to nagra.

Jak byłem słaby, to chciał mnie bić. A jak wyzwał najpierw Kołeckiego i zobaczył, że jest sprawny i silny to no… po prostu tchórz, chce bić dziadka, a z prawdziwym fighterem się nie chce bić – powiedział w rozmowie z portalem MMA-Bądź na bieżąco.

Trener i zawodnik za sobą nie przepadają i nie szczędzą sobie ostrych słów. Teraz „Juras” skomentował decyzję Oknińskiego, który na swoich social mediach oświadczył, że kończy współpracę z Michałem i Cezarym Oleksiejczukiem.

Ta wiadomość mocno zaskoczyła wszystkich kibiców. Nikt nie spodziewał się takiego obrotu spraw z dnia na dzień. Okniński wyjaśnił, że chodzi o sytuację z ostatniego pojedynku Cezarego na FEN 37. Podczas przerwy między rundami można było zauważyć, że to brat 21-letniego fightera Michał pełni rolę trenera, a nie Okniński.

Do sieci trafiło również nagranie z kłótni pomiędzy trenerem i jego podopiecznym. Okniński odniósł się do filmu na swoim Facebooku – To jest prawda. Ja ustaliłem plan z Czarkiem, jak do mnie przyjeżdżał na treningi, wszystko było ustalone, a przed walką dowiedziałem się od trenera Ivana i Michała, że oni mają inny plan.

Oczywiście podczas walki okazało się, że ich plan jest totalnym dnem, a mój plan działa. Wystarczyło mnie słuchać, a walka byłaby wygrana przed czasem. To tak jak dwóch trenerów od stójki chce, żeby boksować z zapaśnikiem.

Mój plan się sprawdził, ale dwa tumany nawet nie przeprosili. K*rwa człowiek ma rację, ale tumany twardo na swoim.

„Juras” odniósł się do całej sytuacji, atakując trenera Oknińskiego, podkreślił, iż to jego wina, że kolejni zawodnicy muszą opuścić klub. Wielu kibiców zgadza się jednak z Mirosławem, gdyż trenujący pod jego skrzydłami bracia odnosili w ostatnim czasie ważne zwycięstwa i nie powinien z nimi walczyć o głos w narożniku.

Na końcu zostajesz sam. Ego i głupota – napisał Jurkowski w odpowiedzi na wpis, że Okniński zakończył współpracę z Cezarym i Michałem.

Tam jest źle bardzo pod czapką. Z roku na rok gorzej. Jakbym nie wiedział, jaki to człowiek to byłoby mi go żal – dodał.

Źródło: Twitter/YouTube