FAME MMA

Spięcie Labrygi z Szachtą! Torunianin spodziewa się mocnej walki w FAME [WIDEO]

Bartosz Szachta i Denis Labryga spięli się za kulisami programu FAME. Torunianin skomentował zachowanie póki co tylko medialnego oponenta.

Przyjaciel Denisa Załęckiego szykuje się do kolejnej walk, którą 5 kwietnia stoczy na gali FAME 25 w Częstochowie. Rywalem Bartosza Szachty będzie Piotr Hallmann – były policjant, który zaczepiał Torunianina na pamiętnej konferencji Prime Show MMA. Tamten występ otworzył „Niebieskiemu Samurajowi” mu drogę do walk w świecie freak fightów.

Obaj do pojedynku na zasadach K-1 w małych rękawicach podejdą po porażkach, które odnieśli na poprzedniej gali. Hallmann wziął udział w turnieju, w którym przegrał najpierw z Denisem Załęckim, a następnie z Gracjanem Szadzińskim. Szachta z kolei musiał uznać wyższość Oskara Wierzejskiego.

Spięcie Denisa Labrygi i Bartosza Szachty

Minionego wieczoru odbył się kolejny program promujący FAME 25. Tym razem udział wzięły duety „Alberto” z „Taazy’m” oraz Hallmann z Szachtą. Ten drugi oczywiście spinał się z byłym policjantem, ale nie był to jego jedyny oponent. Program prowadził „Boxdel”, z którym Bartek też nie ma po drodze.

Sprawdź!  Don Kasjo ostro skomentował zachowanie Boxdela na konferencji! "Wcześniej bombel miał jeszcze jakieś zasady, teraz..."

Sam freak fighter przyznał jednak przed kamerą Fansportu TV, że Baron zachował się w porządku i mimo niesnasków między nimi nie był stronniczy. Na domiar wszystkiego w pewnym momencie do studia dodzwonił się Denis Labryga, który od słowa do słowa zapowiedział się, że przyjedzie na spotkanie.

Tak też zresztą uczynił.

Niektórzy dopatrują się w tym wszystkim tzw. „ustawki”. Szachta w rozmowie z Kacprem Mim przyznał, że głogowianin specjalnie przyjechał, bo wiedział, że w studio będzie co najmniej kilka redakcji.

Labrygi nie znasz? Labrygi nie znasz? – zapytał retorycznie redaktora Szachta. Zwrócił też uwagę, jak zaskakująco idealny timing miał Labryga… – Słuchaj, jak on p…doli, jak się kamery włączą to on musi być, żeby było o nim głośno. W ogóle zwała, bo kamera się włączyła, dosłownie flash się włączył i wychodzi: „A co ty k…wa, bić się chciałeś, k…wa!?”

Kacper dopytał też Bartka, czy ten ma w głowie potencjalne starcie z Labrygą.

Oczywiście. Z tyłu głowy jest walka na gołe pięści. Tak, to będzie rzeźnia. Tak, myślę [że FAME na to pójdzie].

Jakub Hryniewicz

Wielki fan Arsenalu i UFC, dla którego gotów jest zarwać każdą noc. Lubię merytoryczną dyskusję, dobrą kuchnię i długie spacery. Najbardziej jednak kawę, która wiernie towarzyszy przy stukaniu w klawiaturę.

Powiązane artykuły

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Witryna jest chroniona przez reCAPTCHA i Google Politykę Prywatności oraz obowiązują Warunki Korzystania z Usługi.