Jeden z założycieli Oktagon MMA, Pavol Neruda, przewiduje, że jego organizacja niebawem stanie się drugą światową siłą MMA.
W październiku Oktagon MMA zawita do Frankfurtu, gdzie na stadionie miejscowego Eintrachtu odbędzie się gala OKTAGON 62: Bigger Than Ever. Nazwa ta jest nieprzypadkowa. Czesko-słowacka organizacja chce pobić rekord sprzedaży biletów, dzięki czemu event na lata zapisze się na kartach historii.
Już obecnie liczba wykupionych wejściówek przekroczyła 50 tysięcy. Współzałożyciel Oktagon MMA Pavol Neruda na łamach RDX Sports zdradził, że początkowo zakładali „mniejszy sukces”. Obecnie jednak chcą przebić galę UFC 243, która w 2019 roku w Melbourne zebrała ponad 57 tysięcy fanów:
– Gdy ogłaszaliśmy galę na stadionie Eintrachtu, nie wiedzieliśmy, czego się spodziewać. To ogromny stadium, wielka arena. Szczerze mówiąc sądziliśmy, że jeśli zbierzemy tam ponad 40 tysięcy ludzi, to będzie to już sukces. To nasza pierwsza gala na stadionie w tym miejscu. Będzie ogromna. Po dwóch miesiącach sprzedaży mamy już 50 tysięcy widzów.
– To absolutne szaleństwo, a sprzedaż nadal idzie bardzo dobrze. Zmierzamy w kierunku jeszcze większych liczb. Pozostało nam tylko 8 tysięcy, aby pobić rekord UFC, więc jesteśmy naprawdę blisko, a to wiele by dla nas znaczyło.
Przekroczenie bariery 58 tysięcy wejściówek pobije też rekord historycznej w Polsce gali KSW Colosseum. Wówczas na PGE Narodowym znalazło się 57766 kibiców. Neruda doskonale zdaje sobie sprawę z tego, że kapitalny wynik umocni pozycję Oktagon MMA nie tylko w Europie, lecz także na świecie.
– Gdy to zrobimy, myślę, że dla wszystkich będzie oczywiste, że jesteśmy drugą największą organizacją na świecie za UFC. Nikt inny nie robi tego, co robimy my. KSW radzi sobie bardzo dobrze, sprzedają dużo biletów i mają swoje rekordy, ale my będziemy więksi. Sprzedaliśmy na przestrzeni roku więcej biletów, co cementuje nas jako drugą siłę na świecie.