Okniński komentuje sytuację Ferrariego: „Miał trenować, pojechał się bawić. To jest niepoważne. On jest niepoważny”
Trener Mirosław Okniński nie ukrywa, że jest zdenerwowany na swojego podopiecznego. W wywiadzie dla fansportu.pl skomentował zachowanie „Ferrariego”.
Federacja dopiero co ogłosiła, że Amadeusz Roślik 20 maja na gali FAME 18 stoczy aż dwa pojedynki, a ten, zamiast przygotowywać się w swoim klubie, wyleciał do USA. Jak twierdzi, będzie tam szlifował swoje umiejętności, jednak mało kto wierzy w słowa zawodnika, który nie przepada za trenowaniem.
Okniński o sytuacji „Ferrariego”
Najpierw trener Amadeusza zamieścił na swoich social mediach mocny wpis, w którym skrytykował postawę freak fightera:
– Ferarri to idiota. Ustalamy, że teraz trenuje, a on wyjeżdża. Wystarczy zadzwonić i poinformować o zmianach planów. Odwołuję wszystkie wywiady dotyczące Ferrariego do momentu jego powrotu do treningów. Amadeusz Ferrari pełny zjeb.
Teraz w wywiadzie ponownie wypowiedział się na ten temat. Wyjaśnił, że ma z Amadeuszem sporo do wyjaśnienia, ale zrobi, dopiero gdy zawodnik wróci do Polski i pojawi się na sali treningowej:
– Ja powiem, że nic nie powiem. Tak naprawdę nie będę się wypowiadał, bo miał trenować, a pojechał się bawić. Nie chcę o tym rozmawiać. Dla mnie to jest niepoważne. One jest niepoważny i to wszystko. Więcej powiem, jak wróci do treningów, wtedy wyjaśnimy to sobie. Myślę, że „Ferrari” w strachu. Nie ma tego tematu, dopóki ja sobie z nim tego nie wyjaśnię.