Tragiczne informacje dotarły do nas wczorajszego dnia. 38-letni Justin Thornton zmarł kilka tygodni po brutalnym nokaucie na gali BKFC.
Amerykanin w swojej zawodowej karierze MMA stoczył łącznie 24 pojedynki. Niestety aż 18 razy przegrał i tylko 6 razy wychodził z klatki zwycięsko. Ostatnich pięć walk w MMA przegrał – wszystkie w pierwszej rundzie.
Thornton spróbował więc walki na gołe pięści i podpisał kontrakt z największą światową organizacją Bare Knuckle FC. 20 sierpnia zadebiutował i na BKFC 20 został potężnie znokautowany przez Dillona Clecklera. Pojedynek trwał jedynie 19 sekund, a po piekielnie mocnym ciosie 38-latek padł na deski uderzając głową o ring.
Po walce Thornton został częściowo sparaliżowany. Uraz rdzenia kręgowego spowodował infekcję, a stan zawodnika z dnia na dzień się pogarszał. Kilka tygodni przebywał w szpitalu.
Damn that one big punch K.O. in bkfc!!! #bkfc #BKFC20 #knockout pic.twitter.com/D0yJLMODAm
— Hockey Nite In Canada (@_Hockey_Night_) August 21, 2021
Dzisiejszego ranka byliśmy bardzo zasmuceni, gdy otrzymaliśmy informację o odejściu jednego z naszych zawodników, Justina Thorntona, który brał udział w gali BKFC 20, 20 sierpnia 2021 r – przekazał prezes organizacji Bare Knuckle FC, Dave Feldman dla portalu MMAFighting.com
Źródło: MMAFighting.com