„Nie widzę już pola do współpracy” – Martin Lewandowski ogłasza rozstanie Normana Parke’a z KSW
Norman Parke (28-7-1) jest jednym z najbardziej rozpoznawalnych zawodników MMA w Polsce. Od pewnego czasu jest on skonfliktowany ze swoim dotychczasowym pracodawcą czyli federacją KSW. Jak wiemy „Stormin” wystąpi na wrześniowej gali EFM 2 i wielu zastanawiało się jak wygląda jego sytuacja kontraktowa z KSW. W wywiadzie dla inthecage.pl Martin Lewandowski zdradził, że przygoda Normana Parke’a w KSW dobiegła końca.
Norman Parke jest zwycięzcą programu The Ultimate Fighter: The Smashes, gdzie w finale pokonał Colina Fletchera. W latach 2012-2016 był zawodnikiem organizacji UFC. Od 2017 roku walczy dla KSW, gdzie stoczył wiele świetnych pojedynków. W tej organizacji zdobył tymczasowym pas mistrzowski w wadze lekkiej W ostatnim boju w MMA przegrał przez TKO z Mateuszem Gamrotem(18-1).
Mimo wielu kontrowersji na jedną walkę związał się z Fame MMA. Mimo początkowych sprzeciwów ostatecznie KSW wyraziło zgodę na jego bokserski pojedynek na Fame MMA 10, gdzie pokonał gwiazdę tej organizacji Kasjusza „Don Kasjo” Życińskiego. Norman wystąpi 11 września na EFM 2, a jego rywalem będzie Vladislav Kanchev (11-6).
Norman Parke nie jest już zawodnikiem KSW
Martin KSW potwierdził zakończenie kontraktu Normana z KSW oraz zdradził, powody dla, których nie jest on zainteresowany tym, aby Parke dla nich dalej walczył.
„Myślę, że z Normanem rozstaliśmy się już na stałe. Po tych wszystkich sytuacjach nie widzę już pola do współpracy, szczególnie patrząc na to ile federacja KSW mu pomogła wyciągając do niego pomocną dłoń na wielu przestrzeniach życiowych to ja straciłem serce do rozmowy z tym facetem. Nie gadam z nim, robi to nasz prawnik, albo Wojsław Rysiewski, jeżeli musi. Nie wiem, czy czujemy, że on jeszcze cokolwiek może wnieść do tej federacji. Był jakiś inny plan. On zmienił zdanie i zmienił swoją ścieżkę. Nie mówię, że nie zawsze, ale na najlbliższyk rok czy dwa nie widzę sensu, aby go zestawiać z kimkolwiek z KSW.”
powiedział Martin Lewandowski dla inthecage.pl.
źródło: inthecage.pl