Niestety main event gali KSW Colosseum 2 na Stadionie Narodowym rozczarował wielu kibiców. Wśród nich znalazł się również Marcin Najman.
W ostatnim czasie mówiło się o ściągnięciu do KSW byłych zawodników UFC, w tym mistrza Lyoto Machidę lub Hectora Lombarda. Finalnie wybór padł jednak na Scotta Askhama i to z nim w walce wieczoru po raz trzeci zmierzy się Mamed Khalidov.
Najman o main evencie gali na Narodowym
Zawodnicy bili się najpierw w 2019 roku, kiedy to po trzyrundowej bitwie i jednogłośnej decyzji zwyciężył Brytyjczyk. W rewanżu rok później w górę powędrowała ręka Khalidova, który błyskawicznie rozprawił się z rywalem. W zaledwie 36 sekund znokautował go kopnięciem z wyskoku.
Teraz zobaczymy trzecią konfrontację, jednak nie wzbudziła ona większych emocji wśród kibiców, którzy nie ukrywają, że liczyli na nowego zawodnika w szeregach KSW. Głos zabrał nawet Marcin Najman i porównał to do swojej rywalizacji z Pawłem Jóźwiakiem, z którym najpierw przegrał, a w rewanżu odniósł zwycięstwo.
– Walka Mamed vs Askam może być i pewnie będzie ciekawa. Tyle że potencjał ma ona na co-main event (co najwyżej). Śmiem twierdzić, że Mamed vs Lombard byłoby najlepszym rozwiązaniem. A tak szykuje się trylogia … Jak u mnie i Jóźwiaka
Walka Mamed vs Askam, może być i pewnie będzie ciekawa. Tyle, ze potencjał ma ona na co-main event (co najwyżej)
— Marcin Najman (@MarcinNajman) April 5, 2023
Śmiem twierdzić, że Mamed vs Lombard byłoby najlepszym rozwiązaniem. A tak szykuje się trylogia … Jak u mnie i Jóźwiaka😉
Źródło: Twitter