Makhmud Muradov zaskoczył wszystkim wyzwaniem, które rzucił po gali FAME 23.
Popularny „Mach” to zawodnik, który jest dobrze znany kibicom MMA. Muradov ma na koncie między innymi występy dla UFC, gdzie zresztą kończył przygodę z dodatnim bilansem.
Makhmud po rozstaniu z organizacją Dany White’a zdecydował się zasilić szeregi czesko-słowackiego OKTAGONu, gdzie pokonał już Scotta Askhama. Nowy pracodawca pozwolił mu też na występy w szeregach FAME, gdzie „Mach” zadebiutował minionej nocy.
Muradov wyzwał Mameda Khalidova!
Podczas FAME 23 Muradov mierzył się z Normanem Parke, którego pokonał go przez pewną decyzję sędziów. Panowie mierzyli się w rzymskiej klatce w formule bokserskiej. Zasady, jak i limit wagowy tego pojedynku wybierał Irlandczyk, który jednak był wyłącznie tłem dla kapitalnie dysponowanego „Macha”.
Pochodzący z Uzbekistanu zawodnik zaskoczył wszystkich wyzywając – naturalnie z pełnym szacunkiem – Mameda Khalidova. Powiedział to Maciejowi Turskiemu chwilę po wygranej, powtórzył też przed kamerą FANSPORTU TV.
– Jak mówiłem. Jakby była możliwość, chciałbym. 15 lat temu oglądałem jego wszystkie walki. Mamed Khalidov to dla mnie legenda, najlepszy zawodnik – powiedział Muradov. – Może by była taka możliwość, nigdy nie wiadomo. Trzeba się dogadać. Jak powiedziałem, szanuję go, ale… chciałbym tej walki.
Legenda polskiej sceny MMA po niedawnej wygranej na KSW 100 ogłosiła przerwę. To jednak niewiele zmienia. Ciężko bowiem wyobrazić sobie, by Mamed zgodził się na wypożyczenie do FAME, czy też jakiejkolwiek innej freakowej organizacji.
Zobacz inne wywiady po FAME 23.