UFC

Mirosław Okniński robi słynne „łaaa” po wygranej Michała Oleksiejczuka na UFC 267! (VIDEO)

Michał Oleksiejczuk jako jedyny Polak występujący na wczorajszej gali UFC 267 odniósł zwycięstwo! Skazywany na porażkę znokautował w pierwszej rundzie niepokonanego dotychczas Shamila Gamzatova. Co ciekawe „Lord” zmienił pseudonim i został przedstawiony przez organizację UFC, jako „Husarz”. Podczas wypowiedzi po wygranym pojedynku do zawodnika podbiegł jego trener Mirosław Okniński, który zrobił słynne „łaaa”. Wideo z tego zajścia poniżej.

Trenujący w Akademii Sportów Walki Wilanów Michał Oleksiejczuk stoczył 20 pojedynek w karierze i 7 w organizacji UFC. Zawodnik zadebiutował na amerykańskiej scenie w 2017 roku w starciu z Khalilem Rountree.

Następnie Michał Oleksiejczuk zaliczył dwa błyskawiczne zwycięstwa w pięknym stylu. Najpierw po ciosie na wątrobę skończył Giana Villante w pierwszej rundzie, a w kolejnej walce w 44 sekundy znokautował Rosjanina Gadzhimurada Antigulova. Niestety po dwóch wygranych przyszedł czas na bolesne porażki. Na gali w Kopenhadze w drugiej rundzie Ovince Saint Preux zdołał poddać Polaka duszeniem barkiem z pozycji bocznej. Kolejne starcie zakończyło się już w pierwszej odsłonie. Oleksiejczuk ponownie został poddany, tym razem Kimurą przez Jimmy’ego Crute’a.

W ostatniej walce Polak powrócił na zwycięską ścieżkę. Na UFC 260 w Las Vegas po niejednogłośnej decyzji wygrał z Modestasem Bukauskasem. Pojedynek na wczorajszej gali w Dubaju miał być umocnieniem jego pozycji.

Sprawdź!  Giga Chikadze: "Max Holloway musi pokonać mnie, by dostać kolejną walkę o pas!"

Na UFC 267 Polak zmierzył się z niepokonanym do tej pory Rosjaninem, Shamilem Gamzatovem. Według bukmacherów Oleksiejczuk był skazywany na porażkę, pomimo tego, że miał większe doświadczenie od swojego rywala, dla którego była to dopiero druga walka w UFC.

Michał Oleksiejczuk nie dał mu jednak żadnych szans. Polak cały czas – zgodnie z okrzykami trenera – wywierał presję i nie dał rywalowi dojść do słowa. W 1 rundzie „Husarz” znokautował Rosjanina!

– Podejmę walkę z każdym, idę na szczyt. Teraz to samo, ciężkie przygotowania, wracam do UFC i zaczynam drogę na samą górę. – mówił po znokautowaniu Gamzatova.

– Taki był plan, [by wywierać presję – przyp. red.] zrealizowaliśmy go. Dziękuję chłopakom z teamu, dziękuję trenerowi, Ewelina kocham Cię! Jesteśmy w drodze na szczyt i ruszam na samą górę!

Podczas wywiadu w oktagonie do Oleksiejczuka podbiegł trener Mirosław Okniński robiąc słynne „łaaa”.

Szymon

Interesuje się motoryzacją, podróżami, ale przede wszystkim sportami walki, z którymi jestem związany od najmłodszych lat. Już jako dziecko uczęszczałem na treningi boksu, następnie próbowałem swoich sił w MMA, jednak przez kontuzję kolana nie mogłem poświęcić się tej dyscyplinie w stu procentach.

Powiązane artykuły

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Witryna jest chroniona przez reCAPTCHA i Google Politykę Prywatności oraz obowiązują Warunki Korzystania z Usługi.