UFC

Michał Oleksiejczuk wraca do oktagonu UFC! Zawalczy z niepokonanym Rosjaninem!

Michał Oleksiejczuk zdecydowanie podkręcił tempo i częstotliwość pojedynków. Polak wróci do oktagonu już na początku sierpnia. W kolejnym występie pod sztandarem UFC zmierzy się z Sharą Magomedovem!

Popularny „Husarz” stoczył już w tym roku dwa pojedynki, niestety oba przegrane. Najpierw musiał uznać wyższość Michela Pereiry na UFC 299. Brazylijczyk poddał go w zaledwie 61 sekund. Oleksiejczuk szybko wrócił do akcji i już 1 czerwca zawalczył z Kevinem Hollandem. Polak mógł być pierwszym, który znokautował Amerykanina, jednak dał się złapać w parterową akcję. „Trailblazer” przechwycił rękę Michała, a sędzia przerwał pojedynek widząc nienaturalnie wygiętą kończynę.

UFC: Michał Oleksiejczuk vs. Shara Magomedov

Michał Oleksiejczuk szybko zapowiadał, że czuje się świetnie, przerwanie było niepotrzebne, a on chce prędko wrócić do oktagonu. Okazuje się, że upiecze dwie pieczenie na jednym ogniu.

Polak niedawno opublikował na social mediach zdjęcie z podpisywania kontraktu na walkę. „Husarz” do oktagonu ponownie zawita 3 sierpnia podczas gali UFC Abu Zhabi. Jego oponentem będzie niepokonany Sharabutdin Magomedov!

Sprawdź!  Trener Okniński zaskoczył. Wskazał dwóch zawodników jako uosobienie mentalności zwycięzcy

Polak zaczepiał Rosjanina, od kiedy tylko ten pojawił się w oktagonie. „Bullet” ze względu na uraz i walkę tylko z jednym sprawnym okiem nie otrzyma pozwolenia od amerykańskich komisji sportowych na pojedynek. Z chęcią jednak jest oglądany przez publiczność na bliskim wschodzie, gdzie też dojdzie do starcia z Michałem Oleksiejczukiem.

Polsko-rosyjskie starcie będzie co-main eventem gali UFC Abu Zhabi. W walce wieczoru dojdzie co konfrontacji Sandhagen vs. Nurmagomedov, a wcześniej pojawią się takie gwiazdy, jak Marlon „Chito” Vera, Deiveson Figueiredo, Tony Ferguson, Michael Chiesa czy Joel Alvarez. Walka Oleksiejczuk vs. Magomedov zajęła miejsce starcia Nick Diaz vs. Vicente Luque, które zostało przełożone na inny termin.

Jakub Hryniewicz

Wielki fan Arsenalu i UFC, dla którego gotów jest zarwać każdą noc. Lubię merytoryczną dyskusję, dobrą kuchnię i długie spacery. Najbardziej jednak kawę, która wiernie towarzyszy przy stukaniu w klawiaturę.

Powiązane artykuły

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Witryna jest chroniona przez reCAPTCHA i Google Politykę Prywatności oraz obowiązują Warunki Korzystania z Usługi.