
Szef organizacji KSW, Martin Lewandowski, zabrał głos na temat kolejnej walki Michała Materli.
Materla nie bez kozery nazywany jest „bijącym sercem KSW”, czy „żywą legendą organizacji”. Choć bodaj najsłynniejszy Berserker zaliczył niejedną bolesną przegraną w okrągłej klatce (czy wcześniej w ringu), ale zawsze walczył do ostatniego tchu.
Każda historia ma swój koniec, a szybciej, niż wolniej, zbliżamy się do tego w kontekście kariery Michała Materli. Był mistrz wagi średniej w ostatnich 5. walkach zaliczył przegraną z Mariuszem Pudzianowskim oraz wygrane z Kendallem Grove i dość sensacyjnie z Radosławem Paczuskim. W grudniu 2023 roku przystąpił do kolejnego title shota, ale nie miał szans z Pawłem Pawlakiem. Kilka miesięcy później ciężko znokautował go obecny czempion tymczasowy, Piotr Kuberski.
Szef KSW o kolejnej walce Michała Materli
Samemu Materli co najmniej ciężko jest definitywnie zakończyć przygodę ze sportami walki. 41-latek ze Szczecina całe życie był z nimi związany, toteż ciężko mu od tak przejść do porządku dziennego bez nich.
Nie ulega żadnej wątpliwości, że „Cipao” stoczy co najmniej jeszcze jeden pojedynek. Martin Lewandowski w wywiadzie dla MyMMA.pl zdradził, że krąży mu po głowie myśl o zorganizowaniu starcia Michała Materli na kolejnej gali z cyklu EPIC:
– Najbliższy KSW EPIC, jeśli miałby się wydarzyć to jedyna perspektywa jakiejś walki to jest walka Michała Materli. Proszę wziąć pod uwagę, że nie mam jeszcze wszystkich danych żeby definitywnie o tym mówić, ale prawdopodobnie Michał nie będzie mógł zawalczyć w MMA, tylko boksersko. Więc to jest punkt dzięki, któremu zacznę myśleć: Michał – boks – przeciwnik – KSW EPIC – powiedział szef KSW.
Pierwsza edycja, na której doszło do pojedynku Mameda Khalidova z Tomaszem Addamkiem oraz turnieju o pas wagi półciężkiej, była niemałym sukcesem. Na kolejną przyszło nam poczekać, z bardzo prostej przyczyny. Nie widać było na horyzoncie walki, na której można by oprzeć całe przedsięwzięcie.
Obecność Michała Materli w main evencie to już połowa sukcesu. Jeśli KSW wybierze odpowiedniego rywala, wówczas na pewno ruszy cała maszyna.