UFC

McGregor publikuje dowody na to, że był kontuzjowany przed walką: „Nie wytrzymalibyście nawet 13 sekund w moim świecie”

Na gali UFC 264 Conor McGregor po raz trzeci zmierzył się z Dustinem Poirierem, tym razem starcie zakończyła koszmarna kontuzja Irlandczyka.

Pod jednym z kopnięć doszło do pęknięcia, a pod koniec pierwszej rundy The Notorious stanął na złamanej nodze i natychmiast upadł na matę. Starcie zostało przerwane zaraz po zakończonej odsłonie. Tym samym Irlandczyk poniósł drugą porażkę z rzędu.

Już kolejnego dnia przeszedł 4-godzinną operację, która zakończyła się sukcesem. Zawodnika mimo kontuzji nie opuszcza dobry humor. W nagraniu, które opublikował na Instagramie, oświadczył, że tytanowy pręt w nodze jest tym, czego mu było trzeba.

Fighter oświadczył także, że wychodził do klatki z kontuzją, o czym mieli wiedzieć szef UFC oraz główny lekarz:

– Byłem kontuzjowany, podchodząc do tej walki! Powiedzmy sobie… Ludzie pytają mnie: kiedy doszło do złamania nogi? W którym momencie noga się złamała? Zapytajcie Danę White’a, zapytajcie UFC, zapytajcie doktora Davidsona, głównego lekarza UFC. Wiedzieli, że miałem przeciążeniowe złamania w nodze, wchodząc wtedy do klatki.

– Były nawet rozmowy o wycofaniu się, bo sparowałem bez ochraniaczy na nogi i kilka razy trafiłem nawet w kolano. Miałem więc wiele mikrozłamań na piszczeli nad kostką. A poza tym i tak miałem osobne problemy z kostką z powodu tych wszystkich, kurwa, lat walki. Musiałem owijać kostkę. Musiałem owijać kostkę na każdej sesji treningowej. Zrobiłem nawet wiele treningów pomimo opuchniętej kostki. I tak trenowałem. Po prostu trenowałem wtedy z pleców.

Zawodnik, aby potwierdzić swoje słowa, postanowił udostępnić w social mediach zdjęcia, które mają być dowodem na to, że był kontuzjowany w trakcie przygotowań do walki z Dustinem Poirierem.

Sprawdź!  Cory Sandhagen po porażce na UFC 267: "Nie zrobiłem wszystkiego, był lepszy. Następnym razem go pokonam."

– Wszyscy wy, którzy wycofują się z walk, nie wytrzymalibyście nawet 13 sekund w moim świecie.

Zbliżająca się czwarta seria mojego dokumentu na Netflix pokazuje wszystko.

Zatytułuję ją „Mad Mac’s: Fury Road” – napisał na Twitterze.

Źródło: Twitter

Bartosz

Od lat prawdziwy fan piłki nożnej. Od 11 roku życia trenuję boks, który jest moim hobby. W wolnym czasie podróżuje. Ulubiony kierunek? Włochy i Francja, ale przede wszystkim uwielbiam wspinaczkę górską i polskie Tatry.

Powiązane artykuły

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Witryna jest chroniona przez reCAPTCHA i Google Politykę Prywatności oraz obowiązują Warunki Korzystania z Usługi.